Home Fiat Fiat 500 Abarth
Fiat 500 Abarth PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
środa, 03 marca 2010 22:28

 

 

 

FIAT 500 Abartth

 

Wściekły, warczący maluch!

 

 

Na kogo on tak warczy, tymi czterema rurami wydechowymi. Jakby chciał nam nam glośno dać do zrozumienia, nie wchodźcie na mój teren. Miejski i podmiejski teren, gdzie w małych zaułkach króluję - ja Abarth. I rzeczywiście trudno znaleźć drugiego tak małego mocarza. To w całej okazałości kultowa już pięćsetka w przygotowaniu legendarnego Abartha. Czysta przyjemność z jazdy.

ZOBACZ TAKŻE;    FIAT 500 CABRIO D - TEST

 


 

 

Patrzymy na niego w pełnym słońcu. Znaczek skorpiona, firmowy znak Abartha wskazuje, iż ten maluch będzie kąsał. Ciekawy projekt nadwozia. Zderzaki podkreślające sportowe aspiracje. 17 calowe koła z niskoprofilowymi oponami o szerokości 215 mm. I te niesamowite cztery rury wydechowe! Ale będzie się działo. Już się nam podoba.

 

Wsiadamy do samochodu. To że jest t trochę ciasno to nikogo nie dziwi, ale rewelacyjnie wyglądające sportowe kubełkowe fotele strasznie nas rozczarowały – siedzi się zdecydowanie za wysoko i nie ergonomicznie jak na usportowiony samochód.





Lecz wtem przypominamy sobie, iż nie ma to być wielka, piękna i luksusowa Alfa Romeo 159, lecz równie piękna i kultowa 500. A to samochód niewiele większy od niegdyś używanego przez niemal każdego u nas Fiata 126p. przy podróżujących dwóch osobach idzie się przyzwyczaić. Obok standardowego zestawu wskaźników po lewej stronie jest wskaźnik wielkości ciśnienia doładowania turbiny. Zwykle pokazuje około 0,4 Bara, gdy wciśniemy magiczny przycisk sport na desce rozdzielczej turbina ładuje ponad 0,8 Bara. Wtedy wzrasta dynamika 135 konnego silnika 1,4l. Można tez zamówić pakiet stylizacyjny z możliwością podniesienia mocy do 155 KM, a nawet profesjonalny z osiągami 180 KM. To nie koniec. Została wyprodukowana seria limitowana 49 sztuk wersji wyścigowej Assetto Corse. Wyścigi tych pojazdow będą rozgrywane wspólnie z wyścigami Ferrari Challenge. Auto ma 200 KM, sześciobiegową skrzynię mechaniczną i jest lżejsze o 180 kg. Niestety nasza wersja ma tylko sześć biegów. Tylko po co!? Przecież panda 100HP ma sześć biegów i to dobrze, bo przy wysilonym silniku zawsze jest za krótko na piątce.





Ruszamy, wydech brzmi jak w Mitsubishi Evo III. Ale fajnie. Abarth prowadzi się jak gokart. Jest bardzo sztywny, ale nie niewygodny. Doskonale przyspiesza, poniżej 8 sekund do setki. ESP nie da się wyłączyć, ale jest tu zamontowany system TTC, czyli Torque Transfer Control, który poprawia przenoszenie momentu napędowego na przednie kola i pomaga niwelować największą wadę przednich napędów o wielkiej mocy podczas przyśpieszania na zakrętach, wychodzenie auta po stycznej. Pod znaczkiem Abartha 500 staje się rasowym autem o charakterystyce sportowej. I niech tak będzie zawsze!

 

 

 

Tekst: Mirosław Wdzięczkowski i Maciej Szanter

 

Zdjęcia: Maciej Szanter.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

FIAT 500 ABARTH W GRAND PRIX FIATA

FORZA ITALIA

Poprawiony: niedziela, 08 lipca 2012 11:13
 
Designed by vonfio.de