AUTO-TURYSTYKA NA WĘGRZECH I |
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski |
wtorek, 17 lutego 2015 23:30 |
U BRATANKÓW MADZIARÓW
Tam gdzie ciepło i jedzenie wyborne ciągnęło nas zawsze. Zapach papryki i pomidorów, dobry gulasz, to Auto-turystyka lubi bardzo. Dzięki Stowarzyszeniu Dziennikarzy Podróżników GLOBTROTER i za jego sprawą tym razem pojechaliśmy do Budapesztu autokarem. Tak dla odmiany!
ZOBACZ RÓWNIEŻ; AUTO-TURYSTYKA NA MORAWACH
Pogoda na wyjazd dopisywała, na drodze śniegu i lodu nie było, aczkolwiek poza drogą biało. Dwujezdniowa trasa katowicka to nuda i monotonia jazdy, rozweselana przez „autobusowe polaków rozmowy”. Dopiero obiad w słynnej starej i z wielkimi tradycjami Karczmie w Jeleśni był klimatyczny i smaczny, a przy tym nie drogi.
ZOBACZ TEŻ; AUTO-TURYSTYKA W PRADZE
Wnętrze Starej Karczmy w Jeleśni.
Nocleg w miejscowości Rużomberok nieopodal Żiliny w Hotelu Kultura – nazwa jakby z byłej epoki, hotel aczkolwiek elegancki i w dobrym standardzie – także. Stąd już tylko mały skok dobrymi drogami do stolicy Węgier. Drogami dobrymi i malowniczymi, dość krętymi wśród wzgórz. Im bardziej na południe, tym mniej śniegu i więcej słońca.
Na granicy Słowacji i Węgier jest Most Przyjaźni między miejscowościami Sturovo i Estergom. Z niego rozciąga się wspaniały widok na Katedrę w Estergom, posadowioną na potężnym wzgórzu nad miastem. Sama katedra ma ponad 100m wysokości. Estergom – obecnie miasto 30-tys mieszkańców to kolebka Węgrów – taka ich Częstochowa. Miejsce kultu i pielgrzymek, modlił się tu w podziemiach katedry Papież Jan Paweł II. W tej katedrze jest potężny obraz Tycjana o wymiarach 13,5 x 6 metrów.
Widok spod Bazyliki w Estergom na Dunaj i Słowację.
Były też takie zabytkowe ciekawostki - Łada z byłej epoki.
Węgrzy mają język z grupy ugrofińskich, jak Estończycy i Finowie. Są wyspą nie słowiańską pośród Słowian i chyba chwalą sobie to sąsiedztwo. Ich niegdysiejszy władca Arpad zbadał skąd pochodzą – z dolnego biegu rzeki Ob na Syberii i jeszcze dalej z okolic Tybetu. W tybetańskich klasztorach są zapiski świadczące o ich pochodzeniu.
Zamek w Wyszehradzie.
Do Wyszehradu wzdłuż szerokiego Dunaju jedziemy przez jego zakole. Piękne wzgórza są po obu stronach rzeki, a widoki z nich przednie. Obecnie miasto Wyszehrad czyli w tłumaczeniu „zamek na wysokim brzegu” liczy 3 tys. mieszkańców. Znany jest z malowniczego zamku w którym odbyły się dwa zjazdy w Wyszehradzie w 1335 i w 1991 roku po czym powstał polityczny organizm zwany Trójkątem Wyszehradzkim.
Stąd już krok dalej zakolem Dunaju do Szetendre – miasta serbskiego z małymi domkami nad brzegiem rzeki i muzeum marcepanu! W jednej restauracji dają bardzo dobrą ostrą zupę gulaszową. Po mniej niż trzydziestu kilometrach wjeżdżamy do Budapesztu o zmroku.
Tekst, zdjęcia i film; Mirosław Wdzięczkowski
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;
AUTO-TURYSTYKA NA TROPHEE ANDROSS
AUTO-TURYSTYKA NA 24h NURBURGRING
|