Home Lancia LANCIA DELTA TURBOBENZINA
LANCIA DELTA TURBOBENZINA Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
sobota, 14 grudnia 2013 11:26

 

DELTA - OD RAZU LEPIEJ...

 

Korzenie ma przednie. Pamiętamy czasy, gdy LANCIA DELTA wygrywała niemal wszystkie rajdy. Stała się autem kultowym, a w wersji Integrale wzbudza podziw i mocniejsze bicie serca do dziś. Obecna, trzecia generacja jest również piękna i tak samo dobrze jeździ.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ; LANCIA W NIDZICY

 

Linie nadwozia intrygujące, mówią nam, iż jest to produkt zaprojektowany przez włoskich stylistów. Super! Ten styl zawsze chwyta za serce. Takie włoskie auto jest zawsze atrakcyjne, jak torebka, biżuteria, czy suknia od jakiegoś znanego projektanta.

 

 

 

Zawieszenie jak to w koncernie FIAT bardzo dobrze dopracowane, pozwala doskonale prowadzić się pojazdowi. Zarówno zakręty, jak i nierówności pokonujemy pewnie, to nie znaczy, że jest zbyt twardo, wręcz przeciwnie jest luksusowo. Do tego duże 18 calowe koła, z niskoprofilowymi oponami.

 

 

 

 

 

Lancią Deltą wybraliśmy się w podróż na Warmię. Delta to wprost idealny samochód w taką trasę. Bardzo wygodna pozycja za kierownicą sprawia, że przejechanych kilometrów nie odczuwamy w kręgosłupie i w mięśniach. Super wygodne fotele, co szczególnie podkreślają podróżujące w nich panie, uprzyjemniają podróż. Ergonomiczność Delty połączona z włoską elegancją to także niewątpliwy plus (polecamy skierowaną ku kierowcy konsolę środkową). Miłe dla uszu jest brzmienie sprzętu muzycznego, które może przegrać tylko z brzmieniem „zakręconej do odcięcia” jednostki napędowej.

 

 

 

 

 

Turbodoładowany silnik o mocy 200 KM zaprasza do dynamicznej jazdy. Ograniczają ją nie tylko przepisy o ruchu drogowym, ale także duży apetyt silnika na paliwo. Okło 10 litrów na setkę w trasie przy spokojnej jeździe to dużo. Można zużyć znacznie mniej, ale trzeba jechać ekstremalnie spokojnie, ale przecież absolutnie nie o to chodzi w tym aucie! Oprócz kosztów przejechanego kilometra minusem Delty jest nie najlepsza widoczność do tyłu. Mogłyby być większe także szyby w tylnych drzwiach.

 

 

 

 

 

 

To jedno z najładniejszych, najwygodniejszych aut, jakie pojawiły się w naszej redakcji” - to słowa naszej redakcyjnej koleżanki, która nie jednym już samochodem podróżowała. To zdanie podzielają także nasi młodzi współpracownicy, dla których Delta III jest obiektem marzeń. Czekają na moment, gdy na rynku pojawi się LANCIA Delta czwartej generacji, zapowiadana już jako pojazd koncepcyjny. Używane trójki będą tańsze. Cena nowej Delty „na wypasie” niska nie jest. Ale jak to się wszystko ma do radości z jazdy.

 

 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski i Grzegorz Traczewski

Zdjęcia; Grzegorz Traczewski

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

AUTO-TURYSTYKA - RAPORT Z ZAKOPIANKI

ZIMOWA SZKOŁA JAZDY

 


 
Designed by vonfio.de