Home Wyścigi/Race FINAŁ OPONEO MISTRZOSTW POLSKI RALLYCROSS
FINAŁ OPONEO MISTRZOSTW POLSKI RALLYCROSS Email
Wpisany przez Administrator   
czwartek, 12 października 2017 05:26

 

Czarnecki blisko podium


Finałową rundę OPONEO Mistrzostw Polski Rallycross rozegrano na zalanym deszczem Autodromie Słomczyn. W gronie głównych bohaterów tej pasjonującej rywalizacji, w niezwykle trudnych warunkach, był Robert Czarnecki, który po zajęciu drugiego miejsca w półfinale był bliski powtórzenia tego wyniku w wyścigu finałowym.

 

POLUB NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

PRZECZYTAJ TEŻ;  RALLYCROSS NA NARODOWYM


 

Już w kwalifikacjach Czarnecki przypomniał rywalom, że bardzo lubi ścigać się na śliskiej nawierzchni, a w biegu półfinałowym prowadził stawkę do ostatniego okrążenia. Jednak zbyt szybko wjechał na odcinek szutrowy i jego Mitsubishi Lancer został wyprzedzony przez Subaru Imprezę, prowadzone przez Gracjana Dudę. W wyścigu finałowym Czarnecki ponownie znakomicie wystartował i na pierwszym okrążeniu był bliski wyprzedzenia głównego faworyta – Tomasza Kuchara, który już podczas poprzedniej rundy w Toruniu zdołał obronić tytuł mistrza Polski. Kiedy wydawało się, że zawodnik z Warszawy dojedzie do mety na drugim miejscu, ponownie na tzw. Joker Lapie Czarnecki stracił zajmowaną pozycję i ostatecznie zajął czwarte miejsce.

 



- Przyznam, że takie warunki w aucie o mocy ponad 500 KM, pozbawionym jakiejkolwiek elektroniki ingerującej w przeniesienie napędu, to wielkie wyzwanie dla kierowcy. Samochód ze „szperą”, o stałym, równym rozdziale mocy po prostu prawie nie skręca, tym bardziej na mokrym. Naprawdę trzeba się wtedy napocić, ale przy okazji niestety wyszło małe wjeżdżenie w to auto – tłumaczy Robert Czarnecki. – Ale generalnie jestem bardzo zadowolony z tego startu. To bardzo dobry wynik na miarę moich aktualnych możliwości. Auto tym razem było dużo lepiej przygotowane niż do rundy w Toruniu.

 

 


Wyeliminowaliśmy wszystkie usterki zawieszenia i hamulców, więc auto dużo lepiej sie prowadziło. Dla mnie był to dopiero drugi start Lancerem w tym sezonie i było dużo łatwiej, chociaż pogoda na pewno nie ułatwiła mi zadania. Dziękuję swoim sponsorom i współpracownikom za wsparcie w startach w tym roku, a przede wszystkim firmom: Silvak, Teng Tools i Bizol. Mam teraz całą zimę do przepracowania, tak aby w przyszłym sezonie walczyć o tytuł mistrza Polski.

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

 

AUTO-TURYSTYKA NA PODLASIU

 

AUTO-TURYSTYKA W INOWROCŁAWIU

 

INFINITI W SWADERKACH

 

 

 


 

 
Designed by vonfio.de