Home Honda HONDA JAZZ CROSSTAR/BASE
HONDA JAZZ CROSSTAR/BASE Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
czwartek, 15 lipca 2021 09:53

 

 

DALI JAZZU - HONDA WYMIATA KONKURENCJĘ!

 

 

Od dawna HONDA JAZZ była autem dobrym, poprawnym, lecz nie chwytającym zanadto za serce. Ot dobry miejski i podmiejski pojazd. Z najnowszym modelem wszystko zmieniło się diametralnie. Już na pierwszy rzut oka wydaliśmy z siebie achy i ochy wraz z cmokaniem. Po wejściu do wnętrza było tak samo. Oto nowa Honda Jazz w wersjach Base i Crosstar. Zgodnie z modą hybryda!

 

 

ZOBACZ TEŻ; HONDA - HISTORIA MARKI

 

ZNAJDŹ NAS TAKŻE NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

 

PRZECZYTAJ TEŻ;  HONDA W BIESZCZADACH

 

 

 

 

 

Hybryda tak, ale w wersji, w której silnik spalinowy w żadnym momencie nie napędza kół, lecz napędza generator prądu, który poprzez akumulator dostarcza prąd do silników napędzających przednie koła. W skrócie – jak onegdaj w lokomotywie radzieckiej Gagarin!

 

 

 

Zewnętrznie mało przypomina poprzednika. linie nadwozia są zdecydowane, obłości koresponduję z bardziej zdecydowanymi ostrzejszymi liniami. Zwraca uwagę duże przeszklenie. To lubimy, gdy auto nie ma szyb typu okienko strzelnicze. Od razu pozytywnie zaskakuje nas pojemność wnętrza i bagażnika. Po zajęciu miejsca przez pasażera z tyłu jest tyle miejsca na nogi, iż nie powstydziłoby się duże auto o dwie klasy wyżej. To wprost niesamowite! Równie dobrze jest z przodu. Zarówno na ilość miejsca na nogi, jak i szerokość foteli. Jeszcze bardziej niesamowite jest to, że auto może służyć jako mały dostawczak. Swobodnie zrobimy nim niejedną przeprowadzkę. Gdy otworzymy bagażnik jest całkiem sporo miejsca na zakupy w hipermarkecie – nawet te całotygodniowe. Lecz jednym ruchem ręki możemy złożyć dzieloną kanapę tylną – także łącznie z siedziskiem. Wtedy uzyskamy przestrzeń potrzebną przy zakupach w supermarkecie budowlanym!

 

 

 

 

 

 

Zaglądamy do wnętrza, a tam dużo miłych zaskoczeń. Nareszcie ktoś pomyślał i nie stworzył funeralnego kokpitu całego w czerni. Są różne odcienie szarości kremowa i niekremowa biel. Jasne wstawki - aż miło spojrzeć – ożywiają wnętrze. Gruby wieniec kierownicy doskonale leży w dłoniach. A ta ma także białe plastikowe wstawki przy panelu sterowania radiem, komputerem i tempomatem. Fotele pokryte nowymi rodzajami materiałów, ekologicznymi, które łatwo nie przemakają. Są wygodne, czyli dobrze dopasowane do europejskich rozmiarów kierowców i pasażerów.

 

 

 

 

 

 

Dane techniczne;

 

Dł/szer/wys – 4090/1725/1556 mm

Liczba drzwi – 5

Rozstaw osi – 2520 mm

Prześwit – 152 mm

Średnica zawracania – 10,1 metra

Pojemność bagażnika 298/838 litrów

Układ kierowniczy – przekładnia zębatkowa ze wspomaganiem elektrycznym

Silnik – 4-cylindrowy, rzędowy, 16-zaworowy, benzynowy + układ hybrydowy

Pojemność – 1498 cm

Moc układu – 109 KM

Moc silnika spalinowego – 97 KM przy 5500 obr/min

Max moment obrotowy – 131 Nm przy 4500 – 5000 obr/min

Max moment silnika elektrycznego – 253 Nm

Skrzynia biegów – e-CTV bezstopniowa

Prędkość maksymalna – 175 km/h

Przyspieszenie 0 – 100 km/h - 9,5 sek

 

 

 

 

To samochód miejski, ale i podmiejski. Lecz sprawdziliśmy, iż na dłuższych trasach także sprawuje się doskonale. Natomiast w mieście, w korkach wprawny kierowca może bardzo dużo jeździć wyłącznie przy użyciu silnika elektrycznego.

To pojazd o proporcjach zbliżonych do minivana. Wersja Crosstar jest o 3 cm wyższa od wersji Base i ma o 16 mm większy prześwit. Czyżby to zacięcie terenowe?! Gdyby tak dodać jeszcze napęd elektryczny na tylne koła mielibyśmy samochód o całkiem niezłej dzielności w lekkim terenie lub trudnych warunkach pogodowych.

 

 

 

 

 

 

Wersja Crosstar jest nawiązaniem jakby do aut typu SUV. Ma relingi dachowe, inny przedni zderzak, liczne plastikowe nakładki wokół nadkoli i na drzwiach, oraz górę nadwozia pomalowaną w fortepianowej czerni. Ta wersja robi wrażenie! Wersja Base, jak sama nazwa wskazuje jest jakby bazową dla rozwoju modelu. Nam marzy się Type R, ale czy kiedykolwiek będzie, któż to wie.

 

 

 

 

 

 

Jazda tym małym – dużym autem to sama przyjemność. Nie męczy. Czujemy się bezpiecznie i komfortowo. Przyspieszenie pozwala na krótki manewr wyprzedzania. Na zakrętach auto spisuje się lepiej niż się spodziewaliśmy, a na prostej na nierównościach nie myszkuje. Widać doświadczenie Hondy ze sportów motorowych.

 

 

 

 

 

 

 

HONDA zaprezentowała ciekawe auto w dwóch wersjach. Base – normalne na co dzień, absolutnie wystarczy do jazdy, oraz Crosstar jakby bardziej wypasione i w dodatku w genialnym czerwonym kolorze wygląda zjawiskowo. Poza tym jak wiadomo czerwone szybsze. Ale nie będziemy bić nim rekordów prędkości tylko wybierzemy się na wyprawę w siną dal. Przy okazji delektując się licznymi zazdrosnymi spojrzeniami przechodniów. Ciemnogranatowy Base aż takich walorów nie miał – ale to może plus, iż jest bardziej incognito. A konkurencja już może się bać.


 

 

 

 

 

Tekst i zdjęcia; Robert i Mirosław Wdzięczkowscy

 

 
Designed by vonfio.de