Home Wyścigi/Race NASCAR - Mistrzowie lewego zakrętu
NASCAR - Mistrzowie lewego zakrętu Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
czwartek, 19 listopada 2009 23:22

 

 

 

Mistrzowie lewego zakrętu - NASCAR

 

 

Narodowy sport, to termin, którym określa się kilka najbardziej popularnych dyscyplin w USA. To te gromadzące największe tłumy, finanse sponsorów, zainteresowanie mediów. Mówi się tak o hokeju, koszykówce, futbolu amerykańskim oraz bejsbolu. Sportem najbardziej oddającym temperament i ducha rywalizacji ameryki odziedziczonej po przodkach jest ten.

 

 

Gwiazdy, legendy wyścigów samochodowych NASCAR (National Association for Stock Car Auto Racing) to milionerzy, bohaterowie narodowi i biznesmeni sprawnie zarządzający swymi stajniami wyścigowymi.

Widać tu przemożną siłę marketingu. Niepodważalna zasada to „Win on Sunday, sell on Monday”(wygraj w niedzielę, sprzedaj w poniedziałek). Nieraz zdarzało się, iż wzrastała sprzedaż samochodów, które właśnie zanotowały wyścigowe sukcesy. Auto zewnętrznie musi być niemal identyczne z pierwowzorem sprzedawanym codziennie w salonach. Do tego stopnia, że komisarze NASCAR przed każdym wyścigiem sprawdzają za pomocą specjalnych szablonów zgodność kształtów nadwozia fabrycznego auta z fabrycznym oryginałem- mówi Sławomir Szymczak znawca wyścigów amerykańskich i znany komentator sportów motorowych telewizji Eurosport.

 

Fenomen.


W czym tkwi niesamowita charyzma wyścigów serii NASCAR? Co jest tego przyczyną?

Wyścigi te niesamowicie korespondują z temperamentem i wychowaniem amerykanów. Od dziecka wpaja im się dążenie do sukcesu, zasady walki i rywalizacji. Gdy sami nie odnoszą sukcesów egzaltują się masowo rywalizacją innych, których wynoszą na piedestał. To prawdziwi herosi współczesnych czasów, przywodzący na myśl niemal skojarzenia z niegdysiejszymi bohaterami dzikiego zachodu. Amerykanie uwielbiają masowe rozrywki, dlatego bez zmrużenia oka całymi rodzinami wydają od kilkudziesięciu do 250 dolarów za bilet zapełniając stadiony mieszczące najczęściej ponad 100 tysięcy kibiców. Na trzech najbardziej prestiżowych w legendarnym Daytona na Florydzie, w Pocono i Talladega potrafi być nawet ponad 300 tysięcy osób. To oni kupują w sklepach, na torze i w internecie pamiątki za setki milionów dolarów. Telewizja i prasa napędzają koniunkturę. Namawiają w reklamach „czy masz już koszulkę z autografem swego idola za jedyne X dolarów?”

Można też mieć samochód wyścigowy Marka Martina za jedyne 125000 dolarów, choć rzeczywista wartość rynkowa tej prostej nie wyrafinowanej konstrukcji to około 70000 zielonych. Utożsamiają się ze swymi idolami, jeżdżą podobnymi autami do tych, którymi wygrywają mistrzowie. Jedzą w sieci NASCAR Cafe, gdzie na ścianach i suficie jest pełno pamiątek z wyścigów, łącznie z podwieszonym do góry kołami na suficie autem wyścigowym. Sam widziałem taki lokal w Orlando na Florydzie naprzeciwko Hard Rock Cafe. Jedzenie typowo amerykańskie, frytki, steki i hamburgery. Na ekranach telewizorów sprawozdania z wyścigów.

Rywalizacja to festiwal taktycznego kunsztu i szybkości. Nie ma w nich zdecydowanego faworyta aż do ostatniego okrążenia. Walka koło w koło przy prędkościach dochodzących do 320 km/h. „Przy tym kibic na stadionie czuje się jakby tkwił w samym centrum ognia walki. Za kolejne kilkadziesiąt dolarów wypożycza radio-skaner, zakłada słuchawki na uszy i słucha ekscytujących rozmów kierowców z szefami zespołów, komunikatów NASCAR, czy transmisji radiowej. Ogląda więc wyścig, ma wszystkie informacje na bieżąco, czuje rywalizację, zna jej kulisy. Zaczyna go to pochłaniać bez reszty.” Podkreśla Sławomir Szymczak.

Widz z góry ma baczenie niemal na cały tor. Pojazdy są tak skonstruowane by nie było między nimi dużych różnic technicznych, by nie wygrywało się w garażu lecz w ekscytującej walce na torze. W tym porównaniu Formuła 1 to nuda i w dodatku jakże droga.

Treningi i wyścig to maestria organizacyjna. Wiele imprez towarzyszących, występy artystów, lokalne wyścigi otwierające imprezę. Każdy wyścig poprzedza odśpiewanie hymnu narodowego, często przy udziale znanych artystów. A potem już tylko nieśmiertelna formuła „Gentleman, start your engine”- Panowie uruchomić silniki, wypowiadana przez jakiegoś VIP'a. Gdy w Daytona startował po swe 200 zwycięstwo Richard Petty, wyścig otwierał sam prezydent Reagan. Choć także startowało kilka kobiet. Najsławniejsza z nich to Showna Robinson, matka dwojga dzieci. Jako jedyna kobieta w historii wywalczyła pole position w jednym z wyścigów serii BUSCH. Jest to sport białych, jeszcze nigdy w najważniejszej serii nie wystartował kierowca czarnoskóry.

 

Dane techniczne auta;

 

  • Rozstaw osi 110cali (2790,4mm).

  • Rozstaw kół 60,5 cala (1536,7mm).

  • Szerokość pojazdu 74 cale (1870,96mm).

  • Wysokość pojazdu 51 cali (1290, 54mm).

  • Ciężar 3400 funtów (1542,214kg).

  • Prześwit 4 cale (100, 16mm).

  • Napęd – na tylną oś.

  • Zawieszenie przód – niezależne podwójne wahacze, typ „A”.

  • Zawieszenie tył – sztywna oś, platforma ciężarowa, drążki Panharda.

  • Hamulce tarczowe.

  • Koła 9,5 cala x15 cali (240,13mm x 380,1mm).

  • Opony Goodyear Eagle Speedway Radial 12 x 15.

  • Rama; rury o przekroju prostokątnym.

  • Klatka bezpieczeństwa; rury o przekroju okrągłym.

  • Silnik – V8 Small Black 2.

  • Pojemność; 5866, 54cm.

  • Zasilanie; gaźnik 4 gardzielowy Holley.

  • Skrzynia; 4 – biegowa, ręczna.

 

Jak to się zaczęło?

 

 

Początki ścigania się w Stanach były bardzo trudne. Rywalizowano gdzie popadło, bo nie istniały prawdziwe tory. Mógł to robić każdy, kto miał jakikolwiek pojazd z silnikiem sklecony choćby w szopie. Najczęściej tworzono naprędce jakieś ziemne tory, gdzieś za stodołą. Regulamin takich zawodów zwykle mieścił się na połowie strony jakiejś kartki. Kurzyło się okrutnie, nikt nie zwracał uwagi na bezpieczeństwo, wypadki były na porządku dziennym.


Wszystko zmieniło się gdy organizacją cyklu imprez zajął się Bill France. W 1949r. w Daytona rozegrano pierwszy inauguracyjny wyścig serii. W tymże roku pierwszym mistrzem NASCAR został były pilot wojskowy z drugiej wojny światowej Red Byron. We wczesnych latach trzykrotnie mistrzem serii został Lee Petty. Był największą gwiazdą do momentu gdy nie rozwinął się talent jego syna Richarda Petty w latach 60-tych. Dominował on w dekadzie następnej. Obok niego największą gwiazdą tej dekady był Cale Yarborough, zdobywając trzy tytuły z rzędu. Lata 80-te były to czasy dominacji innej legendy, Dale Earnhardta Sr. walczącego o dominację z Darellem Waltripem. Następna dekada, to nadal dominacja Earnhardta i narodziny nowej gwiazdy, młodego Jeffa Gordona.

 

 

Wielki holding.

 

 

Dziś organizacja rodziny France’a firmuje wiele serii zawodów, lokalnych jak i międzystanowych a także ogólnonarodowych. Najważniejsze są trzy; wyścigi półciężarówek CRAFTSMAN TRUCK, typowych amerykańskich rodzinnych aut do przewożenia towarów, lub do wycieczek za miasto z większym ekwipunkiem. Samochodów osobowych BUSCH SERIES, o nieco ograniczonych mocach silników. Najważniejsza jednak i najbardziej prestiżowa jest seria NEXTEL CUP, przez wiele lat rozgrywana pod nazwą WINSTON CUP, lecz od kilku lat zmienił się sponsor tytularny. Te auta są najszybsze, ścigają się najlepsi kierowcy i są największe pieniądze.

Organizacja NASCAR to prawdziwa maszynka do zarabiania pieniędzy dla wszystkich, właścicieli torów, kierowców, właścicieli stajni, właścicieli praw do pamiątek, stacji telewizyjnych i właścicieli bazy turystycznej i gastronomicznej. Oczywiście doskonałe widowisko, to także dobrzy i w dodatku medialni aktorzy, których należy wynagradzać godnie, odpowiednio do umiejętności. Doskonale to rozumieją władze NASCAR. Dlatego zarobki kierowców są coraz wyższe. Coraz wyższe jest zaangażowanie sponsorów. Obecnie wydają oni ponad 800mln dolarów na sezon, lecz dzięki mediom zwraca się to z nawiązką. Pierwszy sezon kosztował koncern tytoniowy Winstona tylko 800tys dolarów.

 

 

Nie tylko w lewo.

 

 

Dużą ciekawostką jest to, o czym mało kto wie, iż w zawodach NEXTEL CUP są dwa tory nie owalne lecz drogowe. Watkins Glen w stanie Nowy Jork, to znany także miłośnikom Formuły 1 tor z niegdysiejszych Grand Prix USA z lat 60 i 70tych. Drugi to kalifornijski Infineon Raceway w Sonoma.

Nie wszyscy mistrzowie jednak potrafią poradzić sobie z takim wyzwaniem. Śmiesznie wygląda jak kierowcy z trudem radzą sobie z prawymi zakrętami. Wynika to również z ustawień zawieszenia. Mechanicy mają ogromne doświadczenie w ustawianiu zawieszenia na potrzeby torów owalnych. Auto jest nieco pochylone na lewą stronę. Geometria zawieszenia jest dobrana tak by pojazd niezwykle łatwo skręcał w lewo. Środek ciężkości jest także przesunięty na lewą stronę. Na torach drogowych rzecz ma się zgoła odmiennie, wszyscy nie mają takiego doświadczenia i całe zawody sprawiają im więcej trudności.

 

Punktacja.

 

*Zwycięzca wyścigu – 180pkt ; drugie miejsce – 170;

*Miejsca 3 do 6 ; po 5 pkt różnicy;

*Ostatnie, 43 miejsce – 35 pkt;

*Za prowadzenie choć przez jedno okrążenie w wyścigu – 5pkt ;

*Za prowadzenie przez największą liczbę okrążeń – 5 pkt;

*Po 26 wyścigach – faza „w pogoni za mistrzostwem” ( 10 najlepszych zawodników plus każdy, który traci nie więcej niż 400pkt do lidera. Jedynie oni mogą walczyć o tytuł ;

 

 

Naj, naj, naj.

 

 

*Najwięcej zarobionych pieniędzy w karierze – 41, 538mln USD – Dale Earnhardt Sr.

*Największe zarobki w sezonie – 9,306mln USD – Jeff Gordon 1998r.

*Najwięcej zwycięstw w wyścigach – 200 Richard Petty.

*Najwięcej zwycięstw w sezonie – 27 Richard Petty 1967.

*Najwięcej zwycięstw z rzędu – 10 Richard Petty 1967.

*Rekord prędkości w kwalifikacjach – 212, 869mph(342,409km/h) Talladega 1987r.

*Najwięcej Bud Poli (startów z pierwszego miejsca w sezonie) – 19 Tim Flock 1955r.

*Najwięcej startów – 1184 Richard Petty.

*Najwięcej pucharów Winstona – 7 Richard Petty i Dale Earnhardt Sr.

*Najdłuższy wyścig – Coca Cola 600 Płn. Karolina, 400 okrążeń, 960km.

*Najkrótszy tor - Martinsville Virginia 800m.

*Najdłuższy tor – Talladega Alabama 4410m.

 

 

Legendy NASCAR.

 

 

Amerykanie lubują się w tworzeniu statystyk, porównywaniu wszystkiego ze wszystkim i kreowaniu legend, do których się odwołują często.

Mają swe legendarne zdarzenia, postacie, tory i kierowców.

Najlepsi kierowcy – Richard Petty; starty 1184 , wygrane 200, mistrzostwo 7 razy, 7 razy wygrał Daytona 500, bezdyskusyjny król NASCAR. Jego ojciec Lee Petty 3 razy zdobył mistrzostwo. Jego syn czołowy kierowca zginął w 2000 r. na torze, jego wnuk Kyle startuje do dziś.

  • Dale Earnhardt Sr.; starty 676, wygrane 76, mistrzostwo 7 razy, zarobił 27,827mln USD, wraz z reklamami ponad 41,5mln. Zginął tragicznie na torze w Daytona 18 lutego 2001r. Jego syn Dale Jr. to czołowy kierowca obecnie startujący.

  • Cale Yarborough; starty 303, wygrane 83, mistrzostwo 3 razy z rzędu w latach 1976 do 78, zarobił 3,561mln USD.

  • Jeff Gordon; nadal czołowy kierowca, mistrzostwo 4 razy w latach 1995;97;98;01, jeździ Chevroletem ma 34 lata. Ma przydomek „The Wonder Boy” – cudowny chłopak.

Legendarne tory – Daytona International Speedway, w Daytona Beach, Floryda, otwarcie 22.02 1959r. 2,5mili(4,15km), Rekord – Bill Elliott 210,364mph.

  • Talladega Superspeedway w Talladega, Alabama, otwarcie 12.09.1969r. 2,66mili (4,410m), Rekord Bill Elliott 212,809mph.

  • Pocono Raceway w Long Pond, Pennsylwania, otwarcie 20.10.1968r. 2,5mili(4,15km), Rekord – Tony Stewart 172,391mph. Ma najdłuższą prostą w mistrzostwach.

  • Indianapolis Speedway w Indianapolis, Indiana, otwarcie 1909r. 2,4mili(4 km)Pierwszy wyścig NASCAR, Brickyard 400 dopiero 06.08.1994r. Jeden z najsłynniejszych i najstarszych torów na świecie, znany z niezwykle prestiżowego wyścigu 500mil Indianapolis rozgrywanego w ramach Indy Racing Leaque.

 

Mistrzowie przekrętu.

 

 

Kierowcy, mechanicy i szefowie zespołów to także spece walki poza torem. Tam w zaciszu warsztatów walczy się o to by wymyślić jak obejść przepisy by auto było szybsze od konkurencji. Tak więc historia NASCAR to nie tylko opowieść o szlachetnej walce 43 odważnych jegomościów.

Największym specjalistą w tej dziedzinie był Gary Nelson, przez 14 lat szef jednego z zespołów. Z pewnością w tym czasie wymyślił i wypróbował chyba wszystkie mniej lub bardziej legalne sztuczki w celu oszukania przeciwników.

Jedną z najsłynniejszych i najbardziej przebiegłych było napełnienie wodą rur, z których zbudowana została klatka bezpieczeństwa w samochodzie Darrella Waltripa. Po rozpoczęciu wyścigu kierowca wyciągał niewielki korek z jednej z rur. Woda mogła niepostrzeżenie wyciekać na tor, a samochód stawał się coraz lżejszy. Było o co walczyć bo całkowita dlugość rur używanych do budowy klatki to ok. 45metrów” mówi Sławomir Szymczak. Różnica w wadze powodowała, iż auto stawało się szybsze niż maszyny konkurentów. Wszystko przez to, ze wtedy nie ważono aut po wyścigu tylko przed.

Pomysłowość i niezwykłe doświadczenie Gary’ego Nelsona zaprocentowały. W1992r. mianowano go dyrektorem NASCAR do spraw badań technicznych samochodów. Należało pokonać samego mistrza by skutecznie móc łamać przepisy. To jest niezwykle trudne, wręcz graniczy z cudem. Obecnie łamanie przepisów jest rzeczą niezwykle rzadką, ponieważ grozi za to dyskwalifikacja, a to ogromna strata finansowa.

 

Krzysztof Zieliński – Działacz Automobilklubu Polski z Warszawy, dyrektor w firmie Fleet Auto Service, w latach 1994 i 1995 kilkakrotnie startował w jednej z niższych serii NASCAR.

  • W jakiej serii pan startował?

Była to ogólnoamerykańska formuła Budweiser Cup, jeden z kilku mniejszych cykli wyścigów Nascar. Lecz na trybunach gromadziło się nawet ponad 100tys ludzi.

  • Jakimi autami się ścigaliście?

Były to produkcji wyłącznie rodzimej, samochody turystyczne. Ja jeździłem Chevroletem Caprice. Rozgrywano po dwa wyścigi w czasie weekendu. Czyli inaczej niźli w pucharze Winstona, gdzie rozgrywa się jeden wyścig.

  • Jak są zorganizowane teamy?

Wszystkie zespoły to prywatne stajnie profesjonalnie wyposażone i przygotowane, walczą przecież o duże pieniądze. Właściciele często są związani z motoryzacją mając firmy transportowe lub stacje benzynowe.

Mechanicy potrafią wymienić skrzynię biegów w kilkanaście minut. Każdy wie co ma robić.

  • Co można rzec o atmosferze w czasie wyścigowego weekendu?

To cały festyn, piknik. Dużo ludzi przyjeżdża całymi rodzinami z całych stanów. Kibice są serdeczni, tworzą jedną rodzinę. Nie zauważyłem żadnych problemów z parkowaniem, choć przyjeżdżają dziesiątki tysięcy samochodów. Nikt pod wpływem adrenaliny się nie ściga w drodze do domu.

- Co można powiedzieć o imprezach towarzyszących ?

Są pokazy samolotów sportowych i występy zespołów rockowych. Przed wyścigiem występują chearlidearki. Oczywiście w weekend wyścigów najwyższych serii jest jeszcze więcej imprez towarzyszących łącznie z przelotami myśliwców F-16.

 

Fatalne żniwo.

 

Bardzo oczekiwany, niezwykle prestiżowy wyścig w Daytona 18 lutego 2001r. Wyścig otwierający sezon, przebiega normalnie. Na ostatnich okrążeniach Dale Earnhardt Jr. walczy nieco z przodu przed grupą zawodników o zwycięstwo z Michaelem Waltripem. W grupie jego ojciec walczy o miejsce trzecie, czwarte. Zażarta, dynamiczna walka przy dużej prędkości koło w koło, zderzak w zderzak. Ostatnie okrążenie, kilkaset tysięcy osób wstało z miejsc. Napięcie sięga zenitu. Ostra walka, pełna prędkość, Dale Sr. Zabiera się do wyprzedzania konkurenta. W tym momencie lekki kontakt jego tylnego błotnika z przodem auta konkurenta jadącego z tyłu. Chevrolet Earnhardta Sr. traci przyczepność. Nie można opanować samochodu. Kończy się to dużym uderzeniem w betonową ścianę. Za moment jego syn wpada na metę tuż za Waltripem, o 0,124sek. Trwa zamieszanie na torze, do wszystkich zebranych zaczyna docierać, iż stało się coś złego. Rozpoczyna się akcja ratunkowa. Po zatrzymaniu pojazdu Dale Jr. biegnie przez murawę do bolidu z numerem 3. Ojciec nadal jest w rozbitej maszynie. Okazuje się, iż ratownicy są bezradni. 49-letni kierowca, legenda kierownicy umiera. Konsternacja na stadionie i w domach milionów oglądających relację na żywo.

Był tak wielkim mistrzem, że natychmiast poinformowały o tym stacje telewizyjne całego świata.

W ciągu 50 lat życie straciło 38 kierowców NASCAR.

 

Jednak wyścigi te gromadzą widownię niemal porównywalną z Formułą 1, i to co tydzień, od lutego do listopada. Są tak ciekawe właśnie ze względu na tę pasjonującą od startu do mety „walkę wręcz”. Do ostatniej chwili nic nie jest rozstrzygnięte, jak w koszykówce. A po wyścigu można się spierać który pojazd i kierowca są szybsi i lepsi, oraz przyjmować zakłady, kto wygra za tydzień.

 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski.

 

Ważne strony; www.nascar.com

www.strefa.nascar.pl

 
Designed by vonfio.de