Home Samochody/Cars Dacia DACIA SANDERO 1,0
DACIA SANDERO 1,0 Email
Wpisany przez Robert Wdzięczkowski   
niedziela, 21 stycznia 2018 13:45

 

 

BUDŻETOWY SAMOCHÓD Z OSZCZĘDNYM SERCEM


Pierwsza generacja modelu DACIA SANDERO zadebiutowała w 2008 roku. Dziś po zmianach nadal jest najtańszą propozycją na rynku. Lecz nie jest to jego jedyna zaleta. Oferuje wszystko to, co niezbędne, ale w przestronnym i zgrabnym nadwoziu. Obecnie ma zmieniony – całkiem atrakcyjny wygląd, ale też nawigację, nowoczesne multimedia i całkiem nowy podstawowy silnik, który doskonale daje radę.

 

ZNAJDŹ NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

ZOBACZ FILM  -  DACIA SANDERO 1,0 - TEST

 

 

Silnik benzynowy, 3-cylindrowy 1,0 o mocy 73 KM przy 7300 obr/min i max momencie obrotowym 97 Nm przy 3500 obr/min, całkiem sprawnie przyspiesza i przy stałej prędkości jadąc z użyciem tempomatu potrafi spalić 3,2 – 4,0 litra. Przyspieszenie 0-100 km/h to 14,2 sek.

 

 

 


Poprawianie zgrabności auta często zaczyna się od poprawy przedniego grilla. Tak też było i tu. Całość przodu przypomina inne modele marki. Są duże zgrabne reflektory z diodami LED do jazdy dziennej i światła dodatkowe w dolnej części zderzaka. Uwagę zwraca duży znaczek firmowy. Z boku nadwozia lekkie krągłości, niczym w poprzednich wersjach RENAULT CLIO. Szyby boczne są dość duże i zapewniają dobą widoczność na świat. Tył to duża klapa, odkrywająca całkiem pojemny, głęboki bagażnik – 320 litrów, a po złożeniu tylnej kanapy aż 1200 litrów. Duże lampy zespolone z motywem czterech prostokątów są umieszczone tylko w błotniku i zachodzą na bok nadwozia. Całości dopełniają 16 calowe, całkiem zgrabne koła.

 

 

 


Wnętrze to ergonomia w najlepszym wydaniu firmy RENAULT w wydaniu podstawowym – czyli basic. Gałka zmiany biegów i wiele przełączników zostały żywcem wzięte z półek francuskiego producenta. Kierownica za to jest czteroramienna, ładna i wygodna. Do deski rozdzielczej nie można się przyczepić. Na środku poniżej nawiewów powietrza jest duży ekran znany z innych modeli koncernu. Przed kierowcą są zgrabne i przejrzyste zegary. Przed pasażerem duży schowek. Fotele proste, ale wygodne. Całkiem dobrze się w nich czujemy nawet w dość długiej podróży. Tylna kanapa także niczego sobie. Choć dłuższe wyprawy lepiej robić w dwie osoby.

 

 

 


Kierowca ma do dyspozycji właściwie wszystko, czego potrzebuje. Komputer pokładowy, radio nawigację, klimatyzację. Jednak trzeba przyznać, iż zimą długo trzeba czekać na solidne ogrzanie wnętrza. Niemniej jednak to całkiem sprawne auto do poruszania się na codzienne sprawunki, lub do pracy.

 

 

 


Prowadzenie auta całkiem przyzwoite, cóż auto oparto na doskonałej poprzedniej wersji Clio, które prowadziło się bardzo dobrze. Tak więc na zakrętach możemy czuć się bezpiecznie, a na prostej tylko z rzadka trzeba uważać na najsilniejsze podmuchy wiatru.

 


DACIA SANDERO 1,0 to wciąż atrakcyjna propozycja dla kierowców nie zwracających uwagi na znaczek firmowy, poszukujących skutecznego i niedrogiego środka transportu. Konkurencji niemal brak. Ceny auta z segmentu B można porównać do tych z segmentu A, lecz należy pamiętać, że to dużo większe auto o długości 4,07 metra. Tak więc dajmy mu szansę na ciekawą, długą wyprawę.

 


Tekst, zdjęcia i film; Robert i Mirosław Wdzięczkowscy

 

PRZECZYTAJ TEŻ;

 

DACIA DUSTER CUP

 

DACIA NA WARMII

 

AUTO-TURYSTYKA W JANOWCU I KAZIMIERZU

 

 
Designed by vonfio.de