Home Renault RENAULT CAPTUR dCi
RENAULT CAPTUR dCi Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
piątek, 23 października 2020 11:23

 

 

PO LIFTINGU JESZCZE CIEKAWSZY

 

 

RENAULT CAPTUR , początkowo budził w nas mieszane emocje. Oparty na Clio miał nieznacznie większe rozmiary, ale za to był wyższy i miał więcej miejsca w środku. Jednak od wejścia do sprzedaży cieszył się stałym powodzeniem. W 2016 roku zdobył najpopularniejszego crossovera segmentu B w całej europie. Sprzedano 215,6 tys sztuk auta.

 

 

POLUB NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

PRZECZYTAJ TAKŻE;  HISTORIA MARKI RENAULT

 

 

 

Jednak z rynkiem jest tak, iż na laurach spocząć nie można. Francuzi wprowadzili model po liftingu, jakby nieco większy i pojemniejszy, ale w testowanej wersji ze znanym doskonale silnikiem 1,5 dCi. Captur w świetnym stylu włącza się do walki o rynek „crossoverowych maluchów”. Captur to przykład crossovera, który łączy w sobie cechy auta sportowo-rekreacyjnego i kompaktowego. Jego wygląd przykuwa uwagę i sugeruje, iż mógłby hasać po łące, lecz naprawdę najlepiej czuje się w ostępach.... miejskich.

 

 

 

 

Nowy Captur sprawdza się także w roli rodzinnego środka transportu, bo miejsca we wnętrzu jest dość. My pojechaliśmy nim do Torunia i było bardzo wygodnie. W poruszaniu się po mieście sprzyja wysoka pozycja za kierownicą, oraz w najbogatszej wersji system multimedialny R-Link. Kosztuje tyle co dobrej klasy i-Phone i ma duży dotykowy wyświetlacz. Daje dostęp do nawigacji, muzyki, smartfona poprzez Bluetooth, czy też serwisów społecznościowych, skrzyni e-mail, lub wirtualnego sklepu R-Link Store. Ma także kamerę cofania. Krasnoludków i wodotrysku brak!

Jak większość tego typu aut – dzięki rozmiarowi – ma zapewniać swobodę poruszania w mieście, a powiększony prześwit pozwala na wdrapywanie się na krawężniki i pokonywanie dziur w jezdni. Jest w nim coś takiego, że podobnie jak  RENAULT CLIO spodoba się kobietom.

 

 

 

 

 

Captur - gdy po raz pierwszy na niego spojrzymy – nie od razu przywodzi na myśl Clio. Jest jakby inny, to nie jest maluch na sterydach. Dopiero po głębszym, dłuższym spojrzeniu odkrywamy popularne miejskie auto na sterydach. Lecz nie do końca. Ten mały crossover ma własny styl i indywidualne geny. Często występuje jako pojazd dwukolorowy. Podniesione nadwozie i duże okna dają doskonałe baczenie na otaczający świat. Gdy patrzymy s przodu łatwo go pomylić z Clio. Wielkie lampy zespolone mocno zachodzą na błotniki. Z tyłu duża klapa bagażnika i dość duża tylna szyba. Dzielone światła są na klapie i błotniku, mocno zachodzą na boki. Z boku nadwozia są subtelne przetłoczenia i atrakcyjna chromowana listwa na drzwiach tuż nad progiem. W sumie auto przyciąga uwagę i wyróżnia się z tłumu.

Bagażnik ma pojemność od 377 do 455 litrów dzięki możliwości przesuwania tylnej kanapy w zależności od potrzeb. Przesuwanie kanapy zawsze się nam podoba, bo możemy zmieniać auto zależnie od potrzeb. Po jej złożeniu pojemność bagażnika wzrasta nawet do wzbudzających szacunek 1145 litrów. To wystarczająco, by z rodziną wyjechać na weekendowy wypad, lub zmieścić nawet pokaźne zakupy z hipermarketu. Bardzo istotną rzeczą są liczne schowki i półki – jak to u Renault – najciekawszym jest ten znany z modelu TWINGO – wysuwany z deski rozdzielczej przed pasażerem. Jest to duży i pojemny schowek. Drugi taki jest na środku, na górze deski rozdzielczej.

 

 

Silnik – rzędowy 4-cyl. turbodiesel 16 V

Pojemność - 1461 cm

Moc - 115 KM przy 4000 obr/min

Max moment obrotowy – 265 Nm przy 1750 obr/min

Skrzynia biegów – automatyczna 7-biegowa

Napęd – przedni

Prędkość maksymalna – 185 km/h

Przyspieszenie do 100 km/h – 11,0 sek

Zużycie paliwa – 4,1 – 4,9 litra

Masa własna – 1395 kg

 

 

 

 

 

Ten znany i sprawdzony silnik wysokoprężny to optymalny motor do tego auta, gdy chcemy zapakować walizki i więcej niż dwóch pasażerów. Waży jednak nieco za dużo. Druga uwaga to ta, iż tylne hamulce przydały by się tarczowe, a nie bębnowe jak w dużo lżejszej DACII SANDERO.

Auto daje moc frajdy z poruszania się nim. Jest odpowiednio dynamiczne oraz oszczędne. Zużycie paliwa na poziomie 4,1 – 4,9 litra przy spokojnej jeździe nie jest niczym niezwykłym. Nawet przy większym obciążeniu i częstym ruszaniu spod świateł rzadko chce przekroczyć 6 litrów.

 

 

 

 

W tym pojeździe czuliśmy się bardzo wygodnie. To sympatyczna „Renówka”. Po pierwsze  RENAULT CAPTUR to ładny pojazd. Urzeka przede wszystkim damy, które zwróciły uwagę na nowoczesną linię nadwozia, obok której nie można przejść obojętnie. Uroda tego auta to niewątpliwy atut, a obszerność i własności jezdne dodatkowo przydają mu atrakcyjności.

 

Tekst, zdjęcia i film; Mirosław Wdzięczkowski

 

 
Designed by vonfio.de