MOTORYZACYJNE ŚWIĘTO W STOLICY

Już od czwartku aura dawała znaki, iż będzie ciężko. Można było się spodziewać, iż może być głównym rozgrywającym 55 RAJDU BARBÓRKA. Tym bardziej, że dwa odcinki specjalne na TORZE MODLIN były zaplanowane po raz pierwszy, czyli nikomu nie znane.

POLUB NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz   YOUTUBE

ZOBACZ FILM  -  55 RAJD BARBÓRKA 2017 - I

Na konferencji prasowej przed imprezą panowała atmosfera waleczności. A stawka była niezwykle silna. Gilles Panizzi – mistrz rajdów asfaltowych, Brian Bouffier i Xavier Panseri – trzykrotni Mistrzowie Polski, znani też jako fabryczni kierowcy z Mistrzostw Świata, Tomasz Kuchar – sześciokrotny zwycięzca Barbórki, zawodnik przez wiele sezonów startujący w Mistrzostwach Świata. Filip Nivette i Bartosz Heller – nowi Mistrzowie Polski 2017, Wojciech Chuchała – talent startujący z powodzeniem w Mistrzostwach Europy, Mistrz Polski 2014. Nie mogło też zabraknąć najlepszej obecnie polskiej załogi – Kajetan Kajetanowicz, Jarosław Baran – czterokrotnych Mistrzów Polski i trzykrotnych Mistrzów Europy, zwycięzców Barbórki w czterech ostatnich edycjach.

ZOBACZ FILM  -  55 RAJD BARBÓRKA 2017 - II

O to prestiżowe trofeum walczono na Karowej.

Gilles Panizzi z pilotem i Xavier Pansseri.

W sobotę rano okazało się, iż śnieg nieco stopniał, ale nie na Autodromie Automobilklubu Polski na Bemowie. Tam było bardzo ślisko, czy to na szutrze, czy też na sekcji betonowej. Tamże najlepszy czas uzyskała załoga aktualnych mistrzów – Kajetanowicz, Baran. O 9,14 sek. Za nimi byli Nivette i Heller. Kuchar daleko, Pansseri też. Trzeci Chuchała.

Drugi odcinek specjalny na Torze Modlin. Jest mokro, na kilku zakrętach duże kałuże wody, ale śnieg tylko na poboczu, które jest miękkie. Byle na nie wypaść. Warunki sprawiły wiele trudności wielu kierowcom. Tor jest nowy, piękny i równy, a także bardzo techniczny, z górkami oraz zakrętami zacieśniającymi i rozluźniającymi. Były różna style przejazdów, wielu kierowcom sprawiły trudności, ale czołówka doskonale dawała radę. Tu też wygrał z dużą przewagą Kajetanowicz.

Potem okazało się, iż załoga Kajetanowicz-Baran wygrała wszystkie odcinki specjalne z przewagą niemal minuty nad Filipem Nivette-Bartoszem Hellerem. Trzeci byli Brian Boffier-Xavier Panseri.

Piąte z rzędu zwycięstwo Kajetanowicza i Barana w prestiżowej Barbórce. Wielkie gratulacje! Nie było by pełnego nasycenia, gdyby nie ostatni najważniejszy w sezonie i najbardziej prestiżowy odcinek specjalny na warszawskiej ulicy Karowej. W górę i w dół przez wiadukt Markiewicza to prawdziwa perełka nie tylko w polskich rajdach. Tam nie wypada nie być i jak zwykle było kilkadziesiąt tysięcy osób. To tylko 2,1 km, ale ile emocji!? Wszystkie trybuny zlokalizowane wokół beczki na dole, ale publiczność potrafi wspiąć się wszędzie, także na okoliczne drzewa.

Najpierw przejazdy pokazowe, oraz auta historycznyczh, a potem już tylko rywalizacja mistrzów, pięciu najlepszych w każdej klasie i kilku zaproszonych przez organizatora załóg.

Jak zwykle działo się! Wiele pięknych driftów wokół beczki i przejazdów „pod publikę”. Automobilklub Polski – organizator imprezy - jak zwykle przygotował mnóstwo atrakcji. Najpierw przejazdy pokazowe, licytacje przejazdów i konkursy. Nudno nie było!

Potem już tylko mistrzowie. Byle pogoda nie sprawiła psikusa. Nawet nieco przeschło. Emocje wzrastały z przejazdu na przejazd. Piękne przejazdy i oczywiście zwycięstwo z dużą przewagą Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana. Wspaniałe zwycięstwo!

Doskonały rajd, ciekawa trasa, nowy odcinek w Modlinie i zwycięstwo mistrzów. Tak zakończył się 55 Rajd Barbórka. Już z niecierpliwością czekamy na następny.

Tekst, zdjęcia i filmy; Mirosław i Robert Wdzięczkowscy

PRZECZYTAJ TAKŻE;

TOR MODLIN - PREZENTACJA

54 RAJD BARBÓRKA 2016 - RELACJA