| HONDA W PODRÓŻY |
 |
| Wpisany przez Małgorzata Wdzięczkowska |
| niedziela, 20 października 2013 08:39 |
|
AUTO NA WIELE OKAZJI. HONDA CR-V to auto znane i popularne od dawna. Tym razem wybraliśmy się w podróż do Krakowa i jeszcze dalej. A palił mało z silnikiem diesla, bo poniżej 7 litrów.
ZOBACZ TEŻ; HONDA CR-V NAD MORZEM Testowaliśmy już wersję z silnikiem 2,2 turbodiesel (zobacz), ale teraz auto sprawdziło się w długiej podróży. Jest bardzo wygodne dla 4, a nawet 5 osób. Cicho pracujący silnik, wygodne zawieszenie i prawidłowo działający układ jezdny.
ZOBACZ TAKŻE; HONDA CR-V - PREMIERA
Droga do Krakowa była doskonała. Do Radomia mamy dwie jezdnie, potem od Skarżyska Kamiennej do Kielc, wraz z obwodnicą miasta to także dwie jezdnie. Niestety wjazd do Krakowa wcale się nie zmienił. Od zawsze jest zakorkowany i wąski. W krakowskich korkach auto nie czuje się najlepiej. Honda CR-V to nie jest specjalista od poruszania się w intensywnym ruchu miejskim. Zdecydowanie bardziej nadaje się do podmiejskich wycieczek, bądź dalekich wypraw. Silnik 2,2 turbodiesel 150 KM jest bardzo elastyczny. Owe 200 cm dodatkowej pojemności więcej niż wersja 2,0 to dobre rozwiązanie by uzyskać więcej momentu obrotowego, w tym przypadku 350 Nm. Minusem jest to, że auto wchodzi w inną wyższą klasę podatkową i ubezpieczeniową. Ale cóż, trudno zadowoli wszystkich. Duży nacisk położono na ekologię. Silniki poddano modyfikacjom. Mamy system Start/Stop. Mamy też system ECON z przyciskiem z zieloną koniczynką. Ruchy przepustnicy są spowolnione, na desce rozdzielczej pojawiają się sugestie co do stylu jazdy. System wpływa też na pracę klimatyzacji. Popatrzmy na zdjęcia intrygującego auta jakim jest HONDA CR-V.
Jest także przeszklony dach.
Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ; HONDA GYMKHANA
|
