Home Podróże sentymentalne AUTO-TURYSTYKA W PAŁACU DOMANIOWSKIM
AUTO-TURYSTYKA W PAŁACU DOMANIOWSKIM Email
Wpisany przez Adam JANCZUR   
sobota, 23 kwietnia 2016 04:50

 

W PORYWIE ELEGANCJI

Piękne miejsca, urocze rezydencje, krynoliny, wystawne uczty i... piękne samochody. To marzenia wielu. Jako, że te się niekiedy spełniają postanowiliśmy pojechać wyjątkowej urody autem ALFA ROMEO GIULIETTA 2,0 JTDm w wyjątkowo urokliwe miejsce na Mazowszu, do Pałacu Domaniowskiego, położonego o około 95 km na południe od Warszawy. Auto – nie tylko piękne lecz i prędkie, łacno i bezpiecznie nas zawiozło  PRZECZYTAJ TEST;     ALFA ROMEO GIULIETTA.


OBEJRZYJ FILM   -   PAŁAC DOMANIOWSKI


PRZECZYTAJ TEŻ;  PAŁAC DOMANIOWSKI W ZAKŁADCE POLECANE MIEJSCA

 

Tym razem reporterzy Auto-Turystki dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Podróżników GLOBTROTER wybrali się do Pałacu Domaniowskiego mieszczącego się w Konarach nad zalewem Domaniowskim. Pałac reklamuje się jako Resort & Conference i proponuje szeroką ofertę dla rodzin, zabraliśmy więc ze sobą dzieci jako „testerów” opcji rodzinnej. Ale o tym za chwilę. Najpierw zagłębimy się w historię tego urokliwego miejsca.

 



HISTORIA

Pałac Domaniowski w Konarach jest jednym z najcenniejszych zabytków południowego Mazowsza umiejscowionym nad zalewem Domaniowskim powstałym na spiętrzeniu rzeki Radomki. Zalew pełni funkcje rekreacyjną i jest jednocześnie zbiornikiem wodnym. Objeżdżamy zalew dookoła. Prawie zewsząd widać pałac, a najpiękniej wygląda on od strony plaży.

 

 

 


Konary pojawiają się w zapiskach już x XV wieku i zawiązanych jest z nimi wiele wybitnych nazwisk naszej historii. Jest to początkowo posiadłość Firlejów, potem, w 1540 kupuję ją Piotr Kochanowski, ojciec naszego wybitnego poety. Kochanowski rozwijał i pomnażał majątek, który po jego śmierci przypadł w administrowanie starszemu bratu Jana, również Piotrowi.

Nasz wybitny poeta renesansu często przebywał w majątku, a około 1550 roku pozostawał tu prawie dwa lata w celu uregulowania spraw spadkowych.

W XVII i XVIII wieku majątkiem władali Wąsowiczowie, którzy kupili majątek od Kochanowskich. I znowu jest to czas rozwoju i pomnażania majątku.

W początku XIX wraz z utratą polskiej państwowości, majątek został podzielony między członków rodziny Wąsowiczów i znalazł się pod jurysdykcją austriacką, potem zaś, po kongresie wiedeńskim stał się częścią Królestwa Polskiego podporządkowanego Rosji.

Ze względu na brak dobrej administracji i zadłużenie, majątek został w 1845 roku sprzedany Adamowi Bogumiłowi Helbichowi, pionierowi polskiej chirurgii i zasłużonemu powstańcowi listopadowemu.

Adam Helbich, Kawaler Orderu Virtuti Militari, był postacią niezwykle zasłużoną dla kultywowania polskości na ziemiach Królestwa Polski. Był także dobroczyńcą i filantropem oraz pionierem polskiej chirurgii.

 

 

 


Chociaż Adam Helbich nie mieszkał na stałe w Konarach, gościł majątku niezwykle osobowości: malarza Józefa Brandta („Sianokosy w Konarach”, 1875) i ojca Fryderyka, Mikołaja Chopina.

Po przejściu na emeryturę Adam Helbich osiadł w Konarach i rozpoczął budowę dworu, który został ukończony w 1870 roku.


 


Obecny właściciel Pałacu Domaniowskiego odbudował i rozbudował pałac w stylu i konwencji rezydencji dworskiej wg planów Helbicha.

Konary pozostawały w rękach rodziny Helbichów do wybuchu II wojny światowej. Wraz z nadejściem Niemców, rodzina została wywłaszczona a majątek przeszedł na własność armii niemieckiej. Od 1940 rok we dworze działała administracja ośrodka szkoleniowego Luftwaffe.

Po zakończeniu wojny Konary zostały znacjonalizowane i jak większość pałaców i dworków w Polsce, przeszły na własność PGR. No i klasyka gatunku: pod rządami PGR dwór popadł w stan dewastacji.

Oglądamy stare zdjęcia z tego okresu: kolonie letnie, lato 1946. Z starych zdjęć właściciel zrobił intersujące parawany i dekoracje.

Nowy właściciel, zafascynowany tym miejscem podjął się rewitalizacji i w kwietniu 2012, dawna rezydencja Kochanowskich i Helbichów odzyskała splendor dawnego dworu szlacheckiego.

 

OFERTA

Obecnie Pałac Domaniowski jest hotelem z wieloma atrakcjami.

W ofercie dla rodzin z dziećmi mamy pokój zabaw na poddaszu, plac zabaw na świeżym powietrzu, minigolf, rowery, przyczepki rowerowe, a nawet… specjalne zabiegi w Strefie Beauty dla najmłodszych!

Mamy też szeroką ofertę sportów wodnych: łódź motorową wakeboard, narty wodne , banany, koła, kajaki, rowery wodne. Dla miłośników sportów lądowych dostępne są rowery i rowery elektryczne.

Jesteśmy poza sezonem, ale nasze dzieci korzystają z dostępnych atrakcji wewnątrz budynku: bawią się w pokoju zabaw, grają w bilard i strzałki. Pod naszą opieką korzystają z siłowni.

Hotel ma też ofertę biznesową. Jest intersującym miejscem na organizację konferencji i spotkań integracyjnych ze względu na szeroką ofertę rekreacyjną i turystyczną oraz Strefę Beauty.

Pałac posiada nowoczesne zaplecze konferencyjne (5 sal z wyposażeniem multimedialnym i wizualnym) oraz organizuje eleganckie bankiety firmowe.

Obecnie w pałacu dostępnych jest 41 pokoi i przeszło 100 miejsc noclegowych.

 


MOJE WIELKIE GRECKIE WESELE

Ze względu na swój niepowtarzalny urok, Pałać Domaniowski jest często wynajmowany na wesela i można powiedzieć, że specjalizuje się w weselach międzynarodowych! Odbyło się tu nawet greckie wesele!

 

LEGENDA

Pytamy pracowników o legendy związane z pałacem. Żadna legenda nie została odnotowana w zapiskach, ale pracownicy czują „dobrego ducha” czuwającego nad tym miejscem i nad dobrym samopoczuciem gości.

 


KUCHNIA

Tak! Kuchnia to swoiste kuriozum wykwintności, smaku i piekna. Podają dużo i elegancko, że głodnym nikt nie pozostanie. Menu restauracyjne nie jest obszerne, co bardzo lubimy, gdyż zdecydowanie ułatwia to wybór. Szefowa kuchni promuje kuchnię tradycyjną, jednak w nowoczesnym wydaniu.

Delektujemy się pasztetem o wyjątkowo subtelnym smaku. Jest to pâté de foie gras z marmoladą cebulową (!), tostem i korniszonem.

 


Z zup polecamy oryginalny krem pomidorowo-paprykowy, dla jednych leciutko ostry (tak stwierdzili testerzy), a dla nas dobrze przyprawiony.

Mieliśmy też możliwość spróbowania papardeli z boczkiem i kurczakiem serwowanych z prawdziwkami w sosie śmietanowym (prawdziwek uszlachetni każdy smak!), polędwiczek wieprzowych w sosie miodowo musztardowym (genialnie przypieczona i soczysta zarazem skórka), a także filetu z łososia podawanego na szpinaku w sosie paprykowym.

W ramach menu dla dzieci, nasi testerzy zajadali się rosołkiem, nugetsami z frytkami i surówką marchewkową. Testerzy ocenili, że frytki z nugestsami są tak dobre jak w znanym fast food, co mając na względzie wiek testerów jest naprawdę KOMPLEMENTEM!

Z deserów naszą szczególną uwagę przyciągnął crème brûlée. Wyjątkowo dobrze zapieczony nie za słodki, commme il faut! A wszystko to wyjątkowo elegancko i estetyczne podane!


 

NASI TESTERZY

Naszym testerom najbardziej podobał się teren wokół pałacu, gdzie mogli dowolnie się wybiegać oraz poddasze z pokojem zabaw, siłownią i bilardem. Ponieważ byliśmy poza sezonem, mogli dowolnie grasować się po długich pałacowych korytarzach.

Obiecaliśmy obie wrócić jeszcze raz w sezonie, aby skorzystać z bogatej oferty sportów wodnych.


Nieopodal Pałacu jest dużo pól, łąk i lasów. Teren raczej płaski, niekiedy pojawiają się jakieś małe wzgórza. W drodze do nieodległego Radomia przy drodze z Piotrkowa Trybunalskiego odkrywamy Karczmę Jaś i Małgosia. Jest, miło, uroczo i również dobra kuchnia.


Zawitaliśmy także na rynek do Przysuchy, by zrobić zdjęcia na ławeczce z Oskarem Kolbergiem. W drodze powrotnej jeszcze lody w słynnej od lat lodziarni w Białobrzegach i droga szybkiego ruchu pozwala żwawo dojechać do domu. ALFA ROMEO GIULIETTA z mocnym silnikiem wysokoprężnym nie tylko prędko, ale i bezpiecznie nas dowiozła do celu. W dodatku wspaniale prezentowała się na tle pięknego, gościnnego pałacu. No cóż, przecież to ALFA ROMEO – jeden z najpiękniejszych samochodów świata.

 

 

 

ZOBACZ FILM;

ALFA ROMEO GIULIETTA JTDm  -  TEST I

 

ALFA ROMEO GIULIETTA JTDm  - TEST II


Tekst, filmy i zdjęcia;  Elżbieta Janczur i Mirosław Wdzięczkowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ; 

AUTO-TURYSTYKA W PAŁACU MOŚCIBRODY

FIAT 500L TREKKING NAD BUGIEM

AUTO-TURYSTYKA W PAŁACU W STERDYNI

 

 

 
Designed by vonfio.de