Home Peugeot PEUGEOT 5008 1,6 THP
PEUGEOT 5008 1,6 THP Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
wtorek, 14 sierpnia 2018 05:05

 

NIEMAL SZCZYT ELEGANCJI

 

W obecnej postaci PEUGEOT 5008 nie ma nic wspólnego z poprzednikiem, który nosił to samo oznaczenie i był wielkim, pojemnym Vanem. Obecny raczej nieco nawiązuje do modelu 3008. Tu rodzi się pytanie – czy można powiedzieć, iż 5008 to obecnie crossover jak się patrzy?! Cóż, granice się zacierają. Tak więc sprawdźmy kto zacz.

 

ZNAJDŹ NAS TEŻ NA  YOUTUBE oraz  FACEBOOK

 

ZOBACZ TAKŻE;  KONCEPCYJNY PEUGEOT


 

Silnik benzynowy 1,6 THP z turbodoładowaniem o mocy 165 KM przy 6000 obr/min i maksymalnym momencie obrotowym 240 Nm przy 1400 obr/min napędza samochód o masie 1365 kg poprzez doskonale działającą 6-biegową skrzynię automatyczną. To daje prędkość maksymalną 206 km/h. Przyspieszenie do setki w 9,2 sekundy.

 

 


 

Przód auta, tutaj pionowy grill nadaje pojazdowi elegancji, a nowoczesne reflektory dodają zadziorności. Nie gorzej jawią się te z tyłu, które wyglądają jak pazury lwa. Najlepszą jednak ozdobą testowanego egzemplarza był lakier. Ten morski kolor w połączeniu z chromowanymi elementami nadwozia i dużymi felgami (18-cali) przykuwał wzrok ukrywając jednocześnie fikuśne kształty Peugeota 5008. Długa maska, jakby bardzo podniesiona i wąskie okna boczne – przynajmniej tak to wygląda, jak porównamy proporcje. Elegancji dodaje też tył z szeroką czarną wstawką na dużej klapie. Na tym podłożu znak firmowy i napis Peugeot w chromie wyglądają jeszcze bardziej elegancko.

 

 

 

Zachwycić wręcz trzeba się kabiną, której niewiele można zarzucić. Mimo, iż pojazd ma wygląd crossovera, we wnętrzu mamy klasycznego francuskiego vana. Przednie siedzenia są bardzo wygodne, wyściełane doskonałym materiałem – dobrze, iż w wielkie upały nie skórą. Z przodu kierowca i pasażer mają moc miejsca. Między przednimi fotelami ogromny, wysoki i szeroki tunel środkowy – nawiązujący do modelu 3008. Może nawet zbyt duży. Liczne schowki są pojemne. Kierowca ma do dyspozycji małe, iście sportowe koło kierownicy z pełnym sterowaniem tempomatem i komputerem pokładowym. Koło jest spłaszczone od dołu i od góry. To się zawsze podoba, gdyż kierownice niczym od okrętu pełnomorskiego są mało precyzyjne. Przez spłaszczenie kierownicy od góry na eleganckie zegary umieszczone za nią patrzymy nad kierownicą.

 

 

 


W drugim rzędzie odnajdziemy kanapę, w której indywidualnie regulować można każde z siedzeń. To lubimy! Trzeci rząd jest trudno rozkładalny. Poza tym jego dwa miejsca chowają się w podłogę tak, że nie ograniczają zbytnio pojemności bagażnika. Dość napisać, że bez większego problemu weszły mi tutaj dwie duże torby i jeszcze zostało sporo miejsca. To duży plus!

 

 

 


Na dodatek – co oczywiste u Peugeota - 5008 nie męczy w dalekiej podróży. Dotyczy to zarówno osoby jadących z przodu, jak i tych, które trafiły do drugiego rzędu. Zawieszenie tego modelu jest nastawione na komfort i całkiem nieźle tłumi nierówności. Sprawdziliśmy także, iż pokonywanie zakrętów to także duża frajda. Czuliśmy się w nim pewnie.

 

 


Dzięki kamerze cofania, kilku kamerom 360 stopni i czujnikom parkowania, zaparkowanie nim nawet w bardzo ciasnych miejscach to fraszka.

 


 


 


We wnętrzu mamy dużo wstawek aluminiowych – to obecnie taka moda przydająca pojazdom elegancji. Świetnie jakościowo wypadają także aluminiowe klawisze do obsługi systemu multimedialnego, którymi również możemy przywołać np. obsługę nawiewów. Niestety, aby coś ustawić musimy już korzystać z ekranu dotykowego – dość skomplikowanego w obsłudze. Podobnie „przekopywać się przez system trzeba, gdy przyjdzie nam do głowy dezaktywować system start & stop lub ustawić któreś z funkcji komputera.

 


 

 


Bagażnik pry dwóch rzędach siedzeń to potężne 780 litrów. Po złożeniu drugiego rzędu to aż 1940 litrów. Niemal dwa metry sześcienne!

 


Jazda tym autem to sama frajda. PEUGEOT 5008 1,6 THP to taki Vano-crossover o wielkich możliwościach, aspirujący do klasy premium. Jest tak elegancki w środku i użyto tak dobrych materiałów, że trudno mu się oprzeć. Cisza we wnętrzu jest wręcz kojąca. Tak więc ruszajmy na długa wyprawę.

 


Tekst, filmy i zdjęcia; Mirosław i Robert Wdzięczkowscy

 

 
Designed by vonfio.de