Home Mitsubishi MITSUBISHI ASX
MITSUBISHI ASX PDF Drukuj Email
sobota, 08 stycznia 2011 13:15

 

 

Auto, które daje radę

 

 

                            Jest bardzo podobny do Outlandera, niczym mniejszy brat. I nic dziwnego, „baby Outlander” jest przecież zbudowany na płycie podłogowej wyżej wymienionego, jednak krótszy i mniejszy, a zarazem lżejszy. Przez to mógł być zaopatrzony w silnik mniejszy, a zarazem oszczędniejszy. Lecz to co uzyskaliśmy przeszło nasze wszelkie oczekiwania. 5-6 litrów na setkę przy dużym SUV-ie, aucie ważącym 1420 kg to wynik wzbudzający wielki szacunek. A przy tym auto daje radę w dużym, kopnym śniegu na Warmii! Mimo napędu tylko na przód.

 


                              Tylko po co komu napęd na dwa koła w aucie, które powinno pokonywać śniegi. Mimo iż większość użytkowników nigdy nie zjeżdża z asfaltu takimi pojazdami, to gdy spadną duże śniegi taki napęd by się przydał. Jednak musimy bronić wersji z napędem tylko na przód. Auto ma duży prześwit i samo to wystarczy, by dość sprawnie pokonywać większość przeszkód. A śniegi w okolicach Gietrzwałdu i Stawigudy w tym roku były okrutnie duże. Mitsubishi ASX naprawdę daje radę! ESP nie przeszkadza, dość późno ingeruje. Gdy w kopnym śniegu wyłączymy kontrolę trakcji, mamy całkiem sprawny wehikuł, stabilnie poruszający się po silnie ośnieżonej drodze. Niezależne zawieszenie wszystkich kół ma elementy aluminiowe, co obniża masę nieresorowaną. Auto doskonale radzi sobie z nierównościami, mimo że jest sztywno zawieszone. Kierowca czuje się bezpiecznie mając wysoką pozycję za kierownicą i widząc doskonale wszystko wokół auta dzięki dużemu przeszkleniu nadwozia.

                          Silnik diesla to prawdziwy majstersztyk! 1,8l turbo DI-D MIVEC łączy wysoką wydajność diesla z systemem zmiennych faz rozrządu i wzniosów zaworów dolotowych. To gwarantuje płynnie uzyskiwaną moc 150 KM i rozsądne zużycie paliwa. Także daje wysoki moment obrotowy 300 Nm w zakresie 2000-3000 obr/min. To daje rozsądne przyspieszenia i dużą przyjemność z jazdy. Można go również zamówić w wersji 116 KM. Silniki różnią się sterowaniem elektronicznym. Kierowca ma także do dyspozycji system stop & go silnika w razie dłuższych postojów pod światłami. Silnik współpracuje z doskonale zestopniowaną 6-biegową skrzynią manualną, o krótkim skoku lewarka.


                                 Wnętrze w czarnym kolorze eleganckie i praktyczne. Fotele twarde, lecz wygodne, nawet nieźle trzymają na boki. Na tylnej kanapie jest dużo miejsca, pasażerowie nawet wysocy mają dość przestrzeni na nogi. Deska rozdzielcza wszystkie wskaźniki i przełączniki ma umieszczone intuicyjnie. Można zamówić wersję ze sterowaniem w kierownicy i nawigacją satelitarną. Bagażnik wystarczy dla rodziny z dzieckiem. Razem ze schowkiem pod podłogą ma 442 litry. Gdy złożymy tylną kanapę, aż 1193 litry.




 

Mitsubishi ASX wzbudził zasłużony szacunek. To nie jakaś bulwarówka do lansowania, lecz auto na wszelkie okazje. Do opery i w lekki teren, a przede wszystkim na zimowe wypady w góry, bądź inne słusznie zaśnieżone tereny.



Auto daje radę, a pomyślmy, iż to tylko wersja z napędem na przód. Co by było, gdybyśmy jeździli wersją z napędem na wszystkie koła. Myślę, iż jeszcze więcej fanu z jazdy, jak to zwykle u Mitsubishi.


 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia; Maciej Szanter

 
Designed by vonfio.de