LANCIA YPSILON MOMODESIGN |
Wpisany przez Grzegorz Traczewski |
niedziela, 15 marca 2015 09:44 |
W INTRYGUJĄCYM STYLU
LANCIA Y to bardzo pozytywne urządzenie. Trudno zgodzić się z panującą skądinąd opinią, iż to samochód dla pań. Zgadzam się jednak z inną opinią, to auto mimo atrakcyjnego designu nie cieszące się popularnością, bo zbyt dużo kosztujące, ale mające jak inne auta tej firmy swą nieprzeciętną duszę. Wielu osobom podoba się bardzo i dobrze bo to bardzo fajne auto dla indywidualistów. ZOBACZ RÓWNIEŻ; LANCIA NA WARMII
Zdaniem fachowców z koncernu FIAT model Y ma być hitem nie tylko w Europie. To tym lepsza informacja, gdyż produkowany jest w Tychach.
Przyspieszenie do setki w 12 sekund odbieramy pozytywnie, podobnie jak prędkość maksymalną 176 km/h. Silnik 1,250 cm 90 KM to doskonały standardowy produkt firmy. FIAT 500 z tym samym silnikiem spisywał się równie dobrze.
Z kolei linie nadwozia jak zwykle u Lancii bardzo eleganckie. Przód i bok nadwozia nawiązują do DELTY i dobrze, bo auto jest piękne i zwraca uwagę przechodniów na światłach. Z boku mamy dwa przetłoczenia nadwozia i wysoko biegnącą do góry linię okien bocznych w drzwiach drugiego rzędu pasażerów. Tył obły również do nudnych nie należy. Bagażnik 217 litrów również do dużych nie należy. Wymaga nieco cierpliwości przy wkładaniu większych przedmiotów.
Wersja MOMODESIGN wygląda bardzo atrakcyjnie. Ma dwutonową kolorystykę. Począwszy od wyrafinowanej czerni elementów nadwozia, po gamę kolorów z przewagą zdecydowanych odcieni, aż po sportowy tylny zderzak z chromowanymi wstawkami. Umiejętnie połączono wyrafinowaną, sportową stylistykę Lancii z modernistycznym sportowym duchem MOMODESIGN. Auto samo w sobie jest eleganckie i przyciągające uwagę, a w tej wersji na drodze każdy się za nim obejrzy. Lancia Delta także występuje w tej wersji.
Bardzo ciekawe designerskie auto dla aktywnych osób z temperamentem. Nie tylko kobiet. LANCIA Y jest elegancka, ale przydało by się nawiązanie do wielkich tradycji rajdowych marki.
Tekst; Mirosław Wdzięczkowski Zdjęcia; Grzegorz Traczewski
PRZECZYTAJ TAKŻE;
|