Home Kia KIA VENGA D
KIA VENGA D Email
Wpisany przez Małgorzata Frank   
niedziela, 19 lipca 2015 06:13

 

ZACHWYCA PRZESTRZENIĄ

 

Niesamowite! Jeździliśmy niegdyś modelem KIA VENGA, nawet zimą. … i … bardzo się nam podobał. Ale w wersji z mocnym dieslem 1,6 128KM wchodzi do kanonu naszych ulubionych samochodów. Małe auto z wielką przestrzenią i mocnym motorem – to jest to, co lubimy najbardziej. (KIA VENGA TEST - ZOBACZ FILM)

 

PRZECZYTAJ TEŻ;  KIA W BLUE CITY


Miejski model koreańskiej firmy należący do segmentu B jest produkowany od 2009 roku. W międzyczasie przeszedł lekki lifting nadwozia. Płytę podłogową ten mikrovan dzieli z takimi autami jak KIA Cee'd i HYUNDAI ix20.

 

 

PRZECZYTAJ TEŻ;    KIA PICANTO NAD BAŁTYKIEM


Nie jest to auto, które - jak wiele z dalekiego wschodu – stylistycznie wieje nudą, lecz zwraca uwagę na drodze. Kilka stylistycznych szczegółów dodaje atrakcyjności prostej bryle nadwozia. Linia boczna nadwozia ma szyby ostro unoszące się ku tyłowi i delikatne przetłoczenia. Uwagę zwraca także oryginalny pas tylny z dużymi lampami zachodzącymi na bok nadwozia i intrygująco wyprofilowaną klapą bagażnika z dużą szybą. Z przodu ogromne lampy zachodzące tak daleko, iż niemal do przedniego słupka. Nisko umieszczone w zderzaku ciekawe lampy przednie ze światłami LED do jazdy dziennej. Po liftingu przód nawiązuje elegancką atrapą do innych modeli marki. Podziw wzbudza praktyczne, duże boczne okno przed przednimi drzwiami. Inni producenci w tym miejscu stosują mini okienka, przez które nie da się obejrzeć absolutnie niczego. Tu mamy dużą perspektywę.

 

 

 

 

Wielkie zdziwienie ogarnia wszystkich po zajrzeniu do wnętrza auta. Aż dziw bierze, jak projektantom udało się przy stosunkowo niewielkich rozmiarach osiągnąć bardzo obszerne wnętrze – rodzinne. Przestrzeni mnóstwo, zarówno dla wszystkich pięciu pasażerów, jak i na bagaże. Pod podłogą bagażnika ulokowano dodatkowe schowki na drobiazgi. Niska krawędź załadunku i płaska przestrzeń po złożeniu tylnej kanapy dopełnia pozytywnych zaskoczeń. Do składania służy wyjątkowo prosty mechanizm. Wnętrze jest bardzo funkcjonalne, wygospodarowano wiele schowków. Kanapa tylna ma funkcję przesuwania siedziska i regulowania oparcia. Jakby każdy inny samochód nie mógł tego mieć. Widać, iż przestronność i funkcjonalność to cechy, które projektujący Vengę opanowali do perfekcji.

 

 

 

 

Ergonomia idzie w parze z niezłymi materiałami we wnętrzu i doskonałym ich spasowaniem. Nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Fotele wyściełane przyjemnym w dotyku materiałem. Widoczność z miejsca kierowcy bardzo dobra. Zegary na desce rozdzielczej są mistrzowsko czytelne. Duża i gruba kierownica doskonale leży w dłoniach. Na środku deski rozdzielczej cały panel sterowania klimatyzacją, radiem i wyświetlanie wielu funkcji informacyjnych komputera. Uwagę zwraca duży ekran wraz z nawigacją, obok którego są pionowo umieszczone środkowe wloty powietrza.

 

 

 

Prowadzenie auta nie pozostawia nic do życzenia. Mimo, że auto jest wysokie i ma wysoko umieszczony środek ciężkości – co sprzyja obszerności wnętrza - to jednak dość sztywno zestrojone nadwozie pozwala pewnie czuć się na drodze, zarówno na zakrętach, jak i na nierównościach. Powodów do narzekań nie pozostawia także komfort resorowania.

 


 

 

Silnik 1,6 turbo diesel eco dynamics z autostartem silnika daje dobrą moc 128 KM i 260 Nm momentu obrotowego. Pracuje kulturalnie i cicho, daje niezłą zrywność pojazdowi. Współpracjue z 6-biegową manualną skrzynią całkiem precyzyjnie sterowaną niezbyt długim lewarkiem.

 

 

Oprócz atrakcyjnego, wyjątkowo obszernego wnętrza Kia zaproponowała nabywcom już legendarne warunki gwarancyjne – 7 lat! A to przy dobrej cenie.

 

 

Od Vengi nie wymaga się wybitnej osobowości, lecz praktyczności i raczej anonimowości. Jeśli nią jeździsz, nie będziesz rzucać się w oczy, a zaskakująco dobrze i wygodnie przemieścisz się z punktu A do Punktu B.

To już standard, każda nowa KIA skutecznie zaciera niegdysiejszy wizerunek tej marki. Auta są coraz piękniejsze i bardziej atrakcyjne. Stylistycznie bliżej im do europejskich, niż dalekowschodnich wzorców. Venga doskonale obrazuje jakościowy skok jaki dokonał się w firmie. Turystyka motoryzacyjna zyskała nowego partnera. Auto-turystyka ją bardzo polubiła.

 

Tekst zdjęcia i film; Mirosław Wdzięczkowski


 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;


 

KIA RIO NAD ZATOKĄ GDAŃSKĄ


 

KIA SORENTO NAD BAŁTYKIEM


 
Designed by vonfio.de