MOCNY KONKURENT W SWOJEJ KLASIE

Jest wiele coraz ciekawszych aut wśród niedużych crossoverów. Niegdyś było nudno i smutno, ale teraz jest coraz ciekawiej! Są małe, jakby tylko do miasta i okolic, dość obszerne i ze stosunkowo niedużymi bagażnikami, lecz wystarczającymi do włożenia nawet pokaźnych zakupów z supermarketu. Jednym z bardziej intrygujących jest nowy HYUNDAI BAYON .

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ; HISTORIA MARKI   HYUNDAI

POLUB NAS TEŻ NA FACEBOOK oraz YOUTUBE

Klasyką już staje się w takich autach silnik benzynowy 1,0 – trzycylindrowy z turbodoładowaniem. Tu o wystarczającej mocy 100 KM. Jest na tyle elastyczny, iż nie ma problemów z przyspieszaniem w mieście i wyprzedzaniem poza nim. Mimo, iż producent podaje, iż do 100 km/h Bayon potrzebuje długich 10,7 sek.

Połączony jest z 6-biegową manualną skrzynią biegów, działającą jak najbardziej precyzyjnie. Przy tym zużycie paliwa jest niewielkie – jak to przy downsizingu silnika – oczywiście przy stałej prędkości na autostradzie, najlepiej jadąc przy użyciu tempomatu. Wtedy możemy osiągnąć nawet około 3,0 – 3,5 litra. W mieście dużo więcej, ale nadal akceptowalnie.

Auto z zewnątrz wygląda nowocześnie i wręcz zjawiskowo. Z przodu duża atrapa przednia i pokaźne reflektory. Nad nimi wąskie światła kierunkowskazów i na środku poniżej maski silnika dodatkowa imitacja wlotu powietrza nadająca pojazdowi jakby sportowy charakter.

Z boku nadwozia subtelne przetłoczenia, przydające jakby elegancji pojazdowi. Lampki kierunkowskazów umieszczone w lusterkach bocznych. Tył pojazdu również wygląda ultranowocześnie i zjawiskowo. Duże lampy zespolone wygięte jakby w bumerang. Poniżej wysoko poprowadzonej linii szyby przez całą szerokość klapy bagażnika poprowadzono dodatkową listwę świetlną. Klapa bagażnika jest duża i ten ma niski próg załadunku.

Auto doskonale wygląda na kołach o rozmiarze 205/55 R17 z zimowymi oponami. Sądzę, iż jeszcze bardziej bojowo by było przy zastosowaniu 18 calowych felg.

We wnętrzu jak najbardziej po europejsku. Duża kierownica o grubym wieńcu – co lwy lubią najbardziej! Przed kierowcą elektroniczne zegary. Duży wyświetlacz na środku. Wszędzie obowiązuje wszechobecna czerń. Nie mamy pojęcia dlaczego taka modna. Lecz nie sprawia wrażenia nudy. Fotele kierowcy i pasażera przyjemnie twarde. Tylna kanapa obszerna. W dwie osoby na niej spokojnie można wybrać się w długie trasy.

Samochód bardzo pozytywnie zaskoczył nas swoim dobrym prowadzeniem. Żadnych sensacji na drodze, zarówno na prostej na nierównościach, jak i przy pokonywaniu zakrętów. Auto jest wybitnie dobrze wyciszone od odgłosów jednostki napędowej, jak i odgłosów z zewnątrz.

Designerskie z zewnątrz auto i eleganckie we wnętrzu. Ma coś w sobie. HYUNDAI BAYON 1,0 to nowoczesny pojazd podmiejski i miejski z możliwością długich podróży w ciszy i wygodzie.

Tekst i zdjęcia ; Robert i Mirosław Wdzięczkowscy