FORD FIESTA VIGNALE |
Wpisany przez Robert Wdzięczkowski |
sobota, 30 czerwca 2018 18:38 |
LUXURY CITY FORD
Wspaniale wyposażony miejski i podmiejski FORD FIESTA VIGNALE – auto o niesamowitych możliwościach. Gdy wsiedliśmy do niego poczuliśmy się jak w najlepszej wersji MONDEO. Luksusowy i elitarny, jakby z innej planety – otwiera nowy styl aut, które są niedoścignione dla konkurencji. Z doskonale działającą automatyczną skrzynią biegów.
OBEJRZYJ FILM - FORD FIESTA VIGNALE - TEST
POLUB NAS NA FACEBOOK oraz YOUTUBE
Koncern Forda określił nową Fiestę jako najbardziej technologicznie zaawansowany samochód miejski, ale to także pojazd do długich wypraw i podróży. Jest tak cichy w środku, iż wcale nie męczy nawet przy wielogodzinnej podróży. Ford miał na myśli przede wszystkim elektronikę wspomagającą kierowcę i uprzyjemniającą jazdę. Pod tym względem Fiesta Vignale jest na najwyższym poziomie w segmencie B i znacznie wyżej niż wiele aut segmentu C.
PRZECZYTAJ TAKŻE; NOWA FIESTA ST
Mamy w tym aucie wiele asystentów pracy kierowcy. Są adaptacyjny tempomat, system monitorowania martwego pola, Kamera cofania, system rozpoznający zmęczenie kierowcy, asystent wyjeżdżania tyłem z miejsca postojowego, system zapobiegania kolizjom, asystent pasa ruchu, asystent parkowania, system odczytywania znaków drogowych. Trzeba przyznać, iż jedynie brak wodotrysku! Powyższe systemy dostępne są w pakietach wyposażenia.
Po zajęciu miejsca w środku widzimy ogrom miejsca na wszystkich miejscach. Bardzo dobrze wyprofilowane fotele przednie z eleganckiej skóry, silnie podgrzewane zimą. Są przyjemnie twarde i bardzo wygodne nawet przy długiej podróży. Przed kierowcą cały obszerny kokpit. Czteroramienna duża kierownica ma pełne sterowanie radiem, komputerem i tempomatem. Wskaźniki i zegary są bardzo przejrzyste.
Na środku deski rozdzielczej mamy umocowany duży wyświetlacz nawigacji, radia i wskazań komputera. Poniżej dwa nawiewy i panel sterowania klimatyzacją. Przed pasażerem duży schowek. Wszystko ozdobione eleganckimi błyszczącymi wstawkami przydającymi prestiżu.
Tylna kanapa także obszerna. A miejsca na nogi bardzo dużo. Na krótkich trasach może swobodnie jechać pięć osób. Długa trasa dla czterech osób absolutnie nie męczy. W środku jest cicho, tylko przy gwałtownym przyspieszaniu słychać silnik.
Atrakcyjny i smukły wygląd nadwozia pokazuje, iż na pierwszy rzut oka auto jest jeszcze większe niż w rzeczywistości. Bardzo klinowy przód auta – maska jest silnie opadająca ku przodowi. Grill chromowany nawiązuje do innych modeli marki. Przednie jak i tylne duże światła zespolone mocno zachodzą na boki.
Bok nadwozia to dwa przetłoczenia, które subtelnie łączą ostre i płynne kształty. Duże okna boczne. Ich dolna linia płynnie biegnie ku górze. Przednia szyba mocno pochylona. Tył nagle ścięty z dość pionowo poprowadzoną tylną szybą, stosunkowo niedużą, która jednak daje dobry widok do tyłu, w czasie cofania wspomagany przez kamerę cofania.
Silnik benzynowy trzycylindrowy 1,0 turbo o mocy 100 KM przy 6000 obr/min i 170 Nm przy 1400 – 4500 obr/min. Motor dość sprawnie rozpędza auto o masie 1164 kg. Auto ma duży rozstaw osi 2493 mm.
Doskonale prowadzące się auto. Znakomicie wyciszone, wprost dla wymagającego klienta premium. Wspaniałe prowadzenie w każdych warunkach – jak to u Forda. Tak, FORD FIESTA VIGNALE to auto kompletne, niedużych rozmiarów zewnętrznych, ale bardzo pojemne we wnętrzu. Nadaje się także do długich auto-turystycznych wypraw.
Tekst, zdjęcia i film; Robert i Mirosław Wdzęczkowscy
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;
|