Toshiba na Andros Trophy Drukuj
niedziela, 20 marca 2011 23:31

 

 

Do obróbki zdjęć i filmów i pisania relacji z wyprawy na Andros Trophy używaliśmy notebooka Toshiba A 660 Black (więcej informacji o komputerze na: http://ce.computers.toshiba-europe.com/innovation/pl/series/Seria-Satellite-A660/1085328/) Bardzo poręczny w podróży, lekki, o dobrych parametrach graficznych i obliczeniowych. Duży dysk i pamięć operacyjna, ekran 15,6” z podświetleniem LED. Jest klasyfikowany jako średniej klasy komputer przenośny do prac biurowych, ale amatorzy pogrania sobie po pracy w jakąś ostrą strzelankę, albo zostanie wieczornym generałem w kilku kampaniach, nie będą zawiedzeniNowoczesny design z powłoką „black scratch” odporną na zarysowania, choć każde dotknięcie palca na niej widać.... Spośród wszystkich bajerów najbardziej przydatna okazała się podświetlana klawiatura, dzięki której mogliśmy pisać podczas długich nocnych przejazdów autostradowych. Nie spodobał nam się touchpad po lewej stronie, bo wszyscy jesteśmy praworęczni...

 


Do kręcenia materiałów filmowych używaliśmy użyczonej również przez firmę Toshiba kamery Camileo H30 (więcej informacji o kamerze na: http://www.toshiba-multimedia.com/pl/camileo-kamery-cyfrowe/h30/) Bardzo mała i funkcjonalna – z bardzo prostym w obsłudze menu dostępnym z dotykowego ekranu. Produkowane przez niego pliki mają standardowy format avi i nie wymagają specjalnych konwerterów przed zabraniem się do montażu. Materiały nakręcone nią (i zmontowane na Salellite A660) można obejrzeć na http://www.youtube.com/watch?v=Xh9F6vkTqBc


Gorącom polecamy oba urządzenia, znakomicie sprawdzają się w krótszej i dłuższej podróży.

 

Tekst Maciej Szanter

Zdjęcia Maciej Szanter i Toshiba Polska