Home Chevrolet Chevrolet Cruze 2.0 VCDi LS
Chevrolet Cruze 2.0 VCDi LS PDF Drukuj Email
Wpisany przez Bartosz Idzikowski   
środa, 03 sierpnia 2011 12:43



 

Chevrolet Cruze, samochód przygotowany przez międzynarodowy zespół specjalistów, ma jedno zadanie – zerwać z przeszłością i wprowadzić całkowicie nową jakość produktów oferowanych przez koreański oddział koncernu General Motors. W nasze redakcyjne ręce trafił niedawno zaprezentowany model 2.0 VCDi LS o mocy 163KM. Czy ambitne plany producenta zostaną spełnione i koreańskie Chevrolety wreszcie trafią w gusta europejskich klientów?

 

 

 

Karoseria Chevroleta Cruze może się podobać. Nie ma już mowy o nudnych, niczym nie wyróżniających się kształtach. Nadwozie jest wyraziste i posiadające swój własny charakter ujawniający temperament skrywanego pod maską turbodiesla. Już na pierwszy rzut oka widać, że jego projektanci spędzili wiele czasu, dokładnie analizując każdy projektowany element. Efekt? Bardzo dobry! Udało się połączyć agresywny, wyglądający dość masywnie przód ze znacznie spokojniejszym, lecz nie pozbawionym urokiem tyłem auta w sposób naprawdę miły dla oka.

 

 

 


Nie mniej atrakcyjnie wypada wnętrze Chevroleta. Kokpit zaprojektowany jest odważnie i ciekawie. Liczne wstawki z plastiku imitującego aluminium czy lśniące czarne elementy dodają wnętrzu różnorodności. Z ergonomią też nie jest źle. Wszystkie przyciski i pokrętła są rozmieszczone w sposób umożliwiający ich intuicyjną obsługę. Można mieć jedynie niewielkie zastrzeżenia do jakości zastosowanych plastików, które są twarde i raczej niezbyt przyjemne w dotyku. Całość jednak ratuje zastosowanie fragmentów pokrytych materiałem oraz dobre spasowanie elementów, dzięki czemu podczas jazdy do uszu pasażerów nie dochodzą żadne skrzypnięcia i trzaski z deski rozdzielczej. W kabinie wygospodarowano kilka poręcznych schowków i kieszeni.

 

 

 

Chevrolet Cruze jak na auto kompaktowe zapewnia sporo miejsca swoim pasażerom. Kierowca może zająć optymalną pozycję dzięki płynnej regulacji ustawień fotela oraz regulowanej w dwóch płaszczyznach kierownicy (standardowe wyposażenie w wersji LS). Fotele są wygodne, dobrze trzymające ciało w zakrętach. Również podróżujący na tylnej kanapie mają zapewnioną wystarczającą ilość miejsca na nogi oraz nad głową. Na niewielką krytykę zasługuje jedynie widoczność do tyłu. Pole widzenia niewielkiego lusterka wewnętrznego ograniczone jest dodatkowo poprzez silnie pochyloną tylną szybę i zagłówki tylnej kanapy. Bagażnik Cruze’a jest pojemny (450l) jednak jego funkcjonalność ograniczają chowające się w przestrzeni bagażowej zawiasy oraz wysoka krawędź załadunku. Oparcia tylnej kanapy są składane, jednak nie uzyskujemy w ten sposób idealnie płaskiej podłogi bagażnika.

 

 



A jak jeździ nowy Chevrolet? Silnik 2.0 VCDi zastąpił dwa oferowane do tej pory diesle (o mocy 125 i 150 KM). Wyższa moc i większy moment obrotowy sprawiły, że Cruze stał się autem naprawdę dynamicznym. 163 KM i 360 Nm momentu obrotowego to więcej niż wystarczająco do napędzania tego niemal 1,5 tonowego auta. Silnik chętnie wkręca się na obroty, pracuje dość cicho i miarowo. Silnik sprzężono z 6-biegową, manualną skrzynią biegów, której niższe przełożenia są krótkie i zachęcają kierowcę do dynamicznej jazdy. Początkowo Chevrolet sprawia wrażenie leniwca, ale po przekroczeniu 1700 obrotów ujawnia swoje prawdziwe, mocne oblicze dostarczając kierującemu sporo frajdy z jazdy.

 

 



Zawieszenie Chevroleta to klasyczne kolumny McPhersona z przodu i belka skrętna z tyłu. Jest ono zestrojone dość twardo, ale bez szkody dla komfortu podróżujących. Ten kompromis doskonale sprawdza się na polskich, nie najlepszej jakości, drogach. Praca zawieszenia nie jest jednak bezszelestna i do dobrze wyciszonej kabiny pasażerskiej dochodzą stłumione stuki. Cruze prowadzi się pewnie zarówno na prostych odcinkach jak i w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Kierowcy w łamaniu praw fizyki pomaga seryjny układ kontroli trakcji TCS i stabilizacji toru jazdy ESC. Spalanie? Jazda w sportowym stylu okupowana jest wyższym niż podawanym przez producenta zużyciem paliwa (ok. 8.5-8.8 l/100km w mieście). Szukający oszczędności powinni zmieniać biegi w momencie kiedy zasugeruje to odpowiednia kontrolka. Spalanie odczuwalnie maleje, jednak kontrolka zapala się już w okolicach 1500 obrotów, przez co nie ma mowy o jakiejkolwiek dynamice jazdy…

 

 


Na szczególną uwagę zasługuje bardzo bogate wyposażenie seryjne Chevroleta Cruze. Testowana przez nas wersja LS wyposażona jest m.in. w elektrycznie sterowane szyby (przód i tył), elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, klimatyzację, radio CD/MP3 sterowane za pomocą przycisków w kierownicy, tempomat (!) i komputer pokładowy. Kierownica i gałka zmiany biegów są obszyte przyjemną w dotyku skórą. W dziedzinie bezpieczeństwa wyposażenie jest równie bogate. W Chevrolecie znajdziemy ABS, 6 poduszek powietrznych, system wspomagania hamulców i wspomniane już systemy kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy. Naprawdę nieźle!!!

 

 


Chevrolet Cruze bez żadnych kompleksów może stanąć obok liderów segmentu aut kompaktowych. W tym koreańskim aucie widać bliskie pokrewieństwo z Oplem Astrą, co nie przynosi mu żadnej ujmy. Na tle konkurencji wyróżnia się też atrakcyjną ceną. Za niecałe 66 tysięcy złotych kupujący otrzymuje przestronne auto z mocnym dieslem i bardzo bogatym wyposażeniem. Czego więcej potrzeba do jazdy?

 

Tekst: Bartosz Idzikowski

 

Zobacz także: Chevrolet Captiva 2.0 VCDi

 

 

 
Designed by vonfio.de